Pawłowicz: Opozycja "leci" teraz zarzutem "zamachu stanu"

Pawłowicz: Opozycja "leci" teraz zarzutem "zamachu stanu"

Dodano: 
Krystyna Pawłowicz, PiS
Krystyna Pawłowicz, PiS Źródło: fot. Jerzy Dudek/Forum
Afera podsłuchowa była zamachem stanu – uważa Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska. Słowa Sienkiewicza wyśmiała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

Bartłomiej Sienkiewicz komentował w telewizji WP ostatnie doniesienia mediów na temat biznesmena Marka Falenty, który w liście do prezydenta Andrzeja Dudy grozi ujawnieniem swoich mocodawców, jeśli nie zostanie ułaskawiony. – Jak ktoś szantażuje prezydenta i premiera kraju, że jak pójdzie do więzienia to ujawni, co wie, no to to jest kryzys. Natomiast sam fakt szantażu to nie jest kwestia między panem A i panem B, jest po prostu przestępstwem – ocenił były minister.

Jego zdaniem bezczynności prokuratury pogłębia wrażenie, że "Falenta wskazuje prawdziwych mocodawców afery taśmowej, to znaczy, że mieliśmy do czynienia z zamachem stanu".

„To są fakty”

Do słów byłego ministra odniosła się na Twitterze posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. „Opozycja »leci« teraz zarzutem »zamachu stanu dokonanego przez PIS w l.2014-2015 taśmami Falenty« – napisała posłanka.

twitter

Pawłowicz poza wypowiedzią Sienkiewicza (o zamachu stanu – red.), przytoczyła też słowa Romana Giertycha o tym, że „władzę przejęto w wyniku przestępstwa”.

„Panie Giertych, zmiany władzy dokonały DEMOKRATYCZNE WYBORY a nie przestępstwo. Wasze szczere rozmowy z taśm pomogły. To są FAKTY” – dodała Pawłowicz.

Czytaj też:
Były minister Tuska: Mieliśmy do czynienia z zamachem stanu

Czytaj też:
"POLAKU, UWAŻAJ!". Krystyna Pawłowicz ostrzega

Źródło: Twitter / Wp.pl
Czytaj także