Wspólny lewicowy blok wyborczy utworzą SLD, Wiosna i partia Razem. Ma być to wielki sojusz, który zagwarantuje lewicy dostanie się do parlamentu.
Ten plan może jednak pokrzyżować Monika Jaruzelska, gdyż Biedroń nie chce nawet słyszeć o tym, że córka gen. Jaruzelskiego może wystartować z tworzącego się sojuszu.
Szef SLD pytany o te tarcia, zapewnia, że nie odpuszcza tej kwestii. "Walczę o wszystkich, bo jestem człowiekiem wielkiego serca – podkreśla Czarzasty w rozmowie z "Super Expressem"
Jednak politycy Wiosny są bardzo negatywnie nastawieni do Moniki Jaruzelskiej i tak łatwo nie odpuszczą. "Równie dobrze mogłaby być w PiS ze swoimi konserwatywnymi poglądami!" – mówi jeden z działaczy partii Biedronia.
Przypomnijmy, że jeszcze nie tak dawno Robert Biedroń zarzucał Jaruzelskiej, że jej poglądy nie mają nic wspólnego z lewicą, a ona sama "może skończyć jak Magdalena Ogórek".
Czytaj też:
"To da katastrofę narodową". Lis o działaniach opozycjiCzytaj też:
SLD, Wiosna i Razem tworzą koalicję. "Dzielą nas tylko drobne różnice"