W porannym głosowaniu Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt komitetu "Ratujmy kobiety", który zakładał liberalizację przepisów aborcyjnych. Za odrzuceniem projektu głosowało 176 posłów PiS, 13 posłów PO, 22 posłów Kukiz'15, 2 posłów .Nowoczesnej, 11 posłów PSL, 3 posłów niezrzeszonych i 3 posłów koła poselskiego Wolni i Solidarni.
Przed głosowaniem, przewodniczący PiS Ryszard Terlecki zapewniał, że w klubie nie będzie dyscypliny głosowania, a jego partii zależy na dyskusji na każdym projektem obywatelskim, bez względu na to, czy posłowie zgadzają się z jego treścią.
Projekt "Stop aborcji" odesłany do komisji
Wcześniej Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu inicjatywy ustawodawczej "Stop aborcji". Oznacza to, że projekt zostanie skierowany do dalszych prac.
Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu poparło 154 posłów (większość z PO i .Nowoczesnej). Przeciwko opowiedziało się 267 parlamentarzystów. Wstrzymało się 11 posłów, zaś 28 w ogóle nie głosowało.
Obywatelski projekt ustawy przygotowany przez Ordo Iuris oraz Fundację Pro-Prawo do życia, zakłada pełną prawną ochronę życia dzieci nienarodzonych i usuwa z systemu polskiego prawa tzw. wyjątki aborcyjne. Przedstawiciele Komitetu zapewniają, że wbrew pojawiającym się w przestrzeni publicznej oskarżeniom, nowe regulacje zapewniają także całkowitą ochronę życia matki, ponieważ przewidują one możliwość podjęcia działań leczniczych ratujących życie ciężarnej kobiety, nawet kiedy konsekwencją ich wdrożenia okaże się śmierć dziecka poczętego. CZYTAJ WIĘCEJ
zm/TVP Info
fot. flickr.com/Piotr Drabik/(CC BY 2.0)