Przypomnijmy, że 27 października 2017 roku grupa 107 posłów z różnych środowisk politycznych złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją art. 4a ust.1 pkt 2, oraz art. 4a ust. 2 zdanie pierwsze ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Od tamtej pory TK nie znajął się wnioskiem parlamentarzystów. Co więcej, szef KPRM w jednym z wywiadów oświadczył, że zmiany prawa w tym zakresie nie są planowane. Jak informuje dziś Artur Stelmasiak z "Niedzieli", "prezes TK właśnie pozbawia posłów konstytucyjnych praw". "Robi wszystko, by wniosek ws. aborcji przepadł!" – pisze na Twitterze dziennikarz.
Do działań Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie odniósł się na Twitterze Tomasz Terlikowski. Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" przypomina, że Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla zablokował aborcję z przyczyn społecznych oraz to, że TK za prof. Andrzeja Rzeplińskiego umocnił klauzule sumienia.
"A TK promowany jako prawicowy nie zdążył zająć się aborcją eugeniczną. I to by było na tyle w sprawie jego konserwatyzmu i związania z wartościami" – kwituje publicysta.
twitterCzytaj też:
Dlaczego PiS nie zakazało aborcji eugenicznej? Kaleta odpowiada na pytanie dziennikarzaCzytaj też:
PiS nie chce umierać za aborcję