Przeszukanie w domu szefa warszawskich ekstremistów
  • Wojciech WybranowskiAutor:Wojciech Wybranowski

Przeszukanie w domu szefa warszawskich ekstremistów

Dodano: 
Zdjęcie z profilu Szturmowców na Facebooku
Zdjęcie z profilu Szturmowców na Facebooku Źródło: Facebook
Jak dowiedział się tygodnik „Do Rzeczy”, kilka dni przed Marszem Niepodległości funkcjonariusze ABW przeszukali mieszkanie Grzegorza Ć., szefa warszawskich struktur ekstremistycznej grupy „Szturmowcy”.

„Walczymy z systemem, ale nie jest to walka dla samej walki. Rewolucja to nie zniszczenie porządku, ale likwidacja przyczyn, jakie stoją na przeszkodzie do normalnego funkcjonowania państwa społeczeństwa. To zadanie polityczne dla nas i naszych następców, którzy wyjdą umocnieni przez nasz idealizm” – pisał w internecie Grzegorz Ć., lider warszawskiej struktury „Szturmowców” w materiale zatytułowanym „Poradnik Samotnego Wilka”.

Jak dowiedział się tygodnik „Do Rzeczy”, 7 listopada funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli do mieszkania Grzegorza Ć. Według naszych informacji funkcjonariusze zabezpieczyli elektroniczne nośniki danych, odzież, emblematy, naklejki, flagi, banery oraz publikacje i książki, które – jak twierdzi nasze źródło – „propagują ideologię ekstremistyczną”.

– Wykonana realizacja wynikała z ustaleń, które wskazywały, że to właśnie Ć., jako lider warszawskiej struktury grupy „Szturmowcy” opublikował w internecie, na portalu społecznościowym Facebook, dokument zatytułowany „Poradnik samotnego wilka”, co ze względu na zawartą w nim treść, kontekst i cel, w jakim treść ta została zaprezentowana, stanowi propagowanie ustroju faszystowskiego oraz nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz etnicznych – mówi nasz informator związany ze służbami specjalnymi.

Działania ABW miały związek z zabezpieczeniem Marszu Niepodległości. Zdaniem naszych informatorów funkcjonariusze dysponowali informacjami wskazującymi, że działacze „Szturmowców” będą próbowali wmieszać się w tłum uczestników marszu, i prowokacją doprowadzić do zamieszek.

– Takie działania członkowie tej grupy planowali podjąć także w roku ubiegłym, udało się to uniemożliwić. Ich działanie opiera się na znajomości psychologii tłumu. Grupka ubranych na czarno ludzi wchodzi w grupę, skanduje hasła, wzbudza emocje, co w takiej atmosferze w jakiej przebiega Marsz Niepodległości jest bardzo proste i prowokuje do agresji – mówi nasze źródło.

„Szturmowcy” to niewielka grupa radykalnych ekstremistów określających się mianem „etno-nacjonalistów” i łącząca w swojej doktrynie zarówno elementy ideologii NSDAP jak i trockizmu. „Szturmowcy” współpracują m.in. z radykalnymi grupami neonazistowskimi w krajach skandynawskich i Niemczech. Szerzej o działalności tej grupy pisaliśmy – jako pierwsi – w listopadzie 2017 roku ostrzegając, że na marginesie ruchu narodowego tworzy się grupa czerpiąca z ideologii faszystowskich i narodowosocjalistycznych, nawiązując poglądami oraz symboliką m.in. do strasserowców czy przedwojennych faszystów Oswalda Mosleya.

W przestrzeni publicznej „Szturmowcy” zaistnieli po raz pierwszy podczas Marszu Niepodległości w 2017 roku, kiedy to w tłumie uczestników pochodu rozwinęli transparenty z hasłami o „białej Europie”.

Grupa około 30 działaczy „Szturmowców” pojawiła się także na Marszu Niepodległości w 2018 roku. Wówczas jednak nie udało im się rozwinąć transparentów – zostali otoczeni i po krótkiej przepychance usunięci z pochodu przez sympatyków ONR.

Jak pisał tygodnik „Do Rzeczy”, „Szturmowcy” to środowisku kilkuset osób kontaktujących się ze sobą głównie za pomocą internetu, najczęściej bardzo młodych, usuniętych z legalnie działających organizacji narodowych; między nimi, a narodowcami z ONR i Ruchu Narodowego wielokrotnie dochodziło do konfliktów.

– Są to ludzie, których my identyfikujemy jako kolejną odsłonę narodowego socjalizmu z nieco zliftingowaną twarzą – mówił wówczas w rozmowie z „Do Rzeczy” znany działacz Ruchu Narodowego.

Grupa „Szturmowcy” oficjalnie zakończyła działalność pod koniec lipca bieżącego roku wzywając swoich sympatyków do prowadzenia „indywidualnych działań”

Jeszcze przed rewizją w domu Grzegorza Ć., 31 października 2019 r. minister spraw wewnętrznych i Administracji, na wniosek szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, podjął decyzję o wydaleniu z Polski w trybie natychmiastowym oraz wydaniu pięcioletniego zakazu wjazdu na terytorium RP wobec obywatela Szwecji Antona T. w związku z obawą, że może on prowadzić działalność terrorystyczną na terytorium RP. Szwed jest członkiem Nordyckiego Ruchu Oporu – północnoeuropejskiej neonazistowskiej organizacji. Anton T. deklarował zamiar udziału w warszawskich obchodach Marszu Niepodległości.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także