W ubiegłym tygodniu Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Zawiadomienie jest związane z wynikami kontroli jego oświadczeń majątkowych. CBA wskazało na podejrzenie złożenia przez Banasia nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, zatajenie faktycznego stanu majątkowego oraz niedokumentowanych źródeł dochodu. To już drugie zawiadomienie ws. prezesa NIK. Wcześniej swoje złożył generalny inspektor informacji finansowej (GIIF). Pomimo tego, a także spotkania kierownictwa PiS z Marianem Banasiem, ten nie zdecydował się na dymisję.
"To już otwarta wojna"
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" pisze o niespotykanej do tej pory presji ze strony PiS. "Dla Mariana Banasia, który może być odwołany z funkcji, jeżeli zostanie prawomocnie skazany za przestępstwo - nie jest to jednak oczywiste. Dlatego presja na niego ze strony PiS, dzięki któremu został wybrany na to stanowisko, przybrała w ostatnich dniach niespotykane rozmiary" – oceniają autorki artykułu Izabela Kacprzak i Grażyna Zawadka. Jeden z rozmówców gazety mówi już o "otwartej wojnie".
Karta przetargowa
Dziennik pisze o "karcie przetargowej" PiS w rozmowach z prezesem NIK. Z ustaleń „Rzeczpospolitej" wynika, że sporą część czwartkowej rozmowy w której uczestniczyli Kaczyński, Kamiński i Banaś poświęcono synowi prezesa NIK – Jakubowi Banasiowi, "który od kilku lat był właścicielem spółek i ich prezesem oraz fundacji mieszczących się w 'aferalnej' kamienicy przy ul. Krasickiego 24 w Krakowie". "To m.in. spółka, która pozyskała środki unijne na otworzenie hotelu (Pi Investment, która jak wynika z dokumentów, gdy starała się o dotację z UE, dzierżawiła nieruchomość przy ulicy Krasickiego 24 – dziś spółka ta działa pod nazwą Open Qualis i trudni się doradztwem strategicznym), oraz inkubator – Fundacja Przedsiębiorczości i Etyki Biznesu, założona przez Banasia juniora w 2003 r." – czytamy.
Więcej w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej".
Czytaj też:
"To być albo nie być dla PiS". Kaczyński ściągnie Szydło z Brukseli?Czytaj też:
Sondaż prezydencki uwzględniający Hołownię. "Aż dziw bierze, że znani dziennikarze nie dostrzegają tej oczywistości"