Maciej Pieczyński: Rozpoczął pan już swoją kampanię prezydencką. Jest pan po pierwszych spotkaniach z wyborcami. Zapewne oczekują od pana „odsunięcia PiS od władzy”?
Władysław Kosiniak-Kamysz: Ja nie chcę pokonać wyborców PiS, ja chcę ich przekonać. Mój najważniejszy cel to odbudowa wspólnoty.
Chce pan jednak odsunąć PiS od władzy, bo pańskim zdaniem ta partia łamie demokrację.
Szanuję wyniki wyborów, które wygrał PiS. Nie odmawiam również zwycięzcom prawa do reformowania wymiaru sprawiedliwości, tym bardziej że życzy sobie tego 80 proc. Polaków. Tyle tylko że ta reforma była powierzchowna i personalna.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.