W niedzielę 22 grudnia organizatorzy akcji Food Not Bombs w Warszawie zostali zaatakowani przez kilku agresywnych mężczyzn. Jak twierdzą poszkodowani, sprawcy to neonaziści.
"Dzisiaj, podczas cotygodniowego rozdawania ciepłych posiłków oraz zimowych ubrań osobom potrzebującym i bezdomnym zostaliśmy zaatakowani przez grupę agresywnych chłopców. Oblano nas gazem, poszarpano oraz zwyzywano" – czytamy na profilu organizacji na Facebooku. Nagranie na którym widać napad trafiło do internetu.
Jeszcze w niedzielę, policja zatrzymała jednego ze sprawców. Jest to 16-letni mężczyzna, który w momencie zatrzymania był kompletnie pijany.
Wczoraj wieczorem służbom udało się zatrzymać kolejnego sprawcę niedzielnej napaści. – Kilka minut przed północą policjanci zatrzymali drugiego z mężczyzn podejrzewanego o udział w incydencie przy wejściu na stacje metra Centrum – mówił Piotr Świstak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z TVN Warszawa.
Zatrzymany we wtorek wieczorem 22-latek jutro zostanie doprowadzony do prokuratury. Służby potwierdziły też tożsamość ostatniego z napastników.
Czytaj też:
Coraz więcej pijanych kierowców. Statystyki policji szokująCzytaj też:
Tragedia na warszawskim Bemowie. Nie żyją dwie starsze osoby