Św. Szczepan był jednym z siedmiu wybranych przez apostołów diakonem, którzy pomagali uczniom Chrystusa w głoszeniu Słowa Bożego i prowadzeniu pracy charytatywnej. Młody diakon swoja pracę skupiał na pomocy ubogim i wdowom, ale także mówił kazania i to właśnie głoszone przez niego Słowo Boże doprowadziło do skazania go na ukamienowanie.
Władze żydowskie oskarżyły św. Szczepana o bluźnierstwo wobec Prawa żydowskiego i dzięki fałszywym zeznaniom świadków, udało im doprowadzić do skazania przez Sanhedryn młodego diakona. Św. Szczepan zginął w około roku 36, a na pamiątkę jego śmierci dzisiaj księża założą podczas mszy świętej czerwone szaty.
– Może nas dziwić, że w Kościele świętowanie narodzin Jezusa, szopka i radosne kolędowanie łączą się z historią pierwszego męczennika. Tymczasem św. Szczepan pokazuje nam, że chrześcijanie powinni liczyć się z tym, że mogą być prześladowani z powodu wiary w Jezusa – podkreśla rzecznik KEP.
– Chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną religią na świecie. W około 50 krajach chrześcijanie codziennie giną za wiarę. W ostatnim roku prześladowania najbardziej zaostrzyły się w Azji Południowej i Wschodniej. Z powodu wiary chrześcijanie są też dyskryminowani w miejscach pracy – mówi ks. Paweł Rytel-Andrianik.