Ziemkiewicz: Liczę, że PiS będzie tu twardy. Inaczej przegra wybory

Ziemkiewicz: Liczę, że PiS będzie tu twardy. Inaczej przegra wybory

Dodano: 
Rafał A. Ziemkiewicz
Rafał A. Ziemkiewicz Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Nie wróżę temu rokoszowi sędziowskiemu, że zdoła wygrać – ocenił publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz w programie Telewizji Republika.

Przypomnijmy, że 15 stycznia Gersdorf skierowała do Sądu Najwyższego pytanie prawne o udział w składach sędziowskich sędziów wyłonionych przez nową Krajową Radę Sądownictwa.Wczoraj po godzinie 18, Pierwsza Prezes SN przedstawiła treść uchwały Sądu Najwyższego w tej sprawie. Jak zadecydował SN, sędziowie mianowani przez „nową KRS” nie są uprawnieni do orzekania, z wyłączeniem dotychczasowych orzeczeń.

Dzisiaj tę sprawę komentował Rafał Ziemkiewicz. – Nie ma nikogo, kto by rozumiał, że do pewnego momentu Trybunał Konstytucyjny, według tych największych autorytetów prawniczych był najważniejszy, ale gdy ich człowiek przestał być prezesem TK, to ta instytucja jest już kompletnie nieważna. Teraz jest ważny Sąd Najwyższy, który działa z upoważnienia TSUE. TSUE natomiast unieważnił polską konstytucję, w imię której cały ten bunt wybuchł. Ale nadal używają tego napisu Konstytucja – mówił publicysta "Do Rzeczy".

Ziemkiewicz dodał, że opozycja, która "która rozkłada się plackiem na każde zmarszczenie brwi przez jakiegoś Timmermansa", na szczęście nie rządzi obecnie w Polsce.

– Liczę, że PiS będzie tu twardy, a jak nie będzie twardy, to przegra wybory i przyjdzie inna władza, która będzie naprawdę twarda dla Europy. Nie wróżę temu rokoszowi sędziowskiemu, że zdoła wygrać-ocenił dziennikarz – ocenił publicysta.

Dziennikarz ocenił, że PiS nie zdecyduje się na "mocne uderzenie" w sprawie sędziów i będzie próbował przeczekać temat. – Doświadczenie rządu jest takie, że przeczekanie się opłaca, tak jak przeczekał ciamajdan i to wszystko. Z każdym dniem uciążliwość tego bajzlu w sądach będzie do Polaków docierała i będą za to winić sądy – mówił.

Jego zdaniem opozycja popełniła strategiczny błąd skupiając się na kwestii praworządności. – To hasło, które Europę mobilizuje w Polsce nie działa i nigdy nie zadziała. Polacy mają taki stosunek, że wszystko, co w naszej historii, z czego jesteśmy dumni, było niepraworządne – mówił Ziemkiewicz, argumentując, że hasło praworządności zaczęło być podnoszone w Polsce od wieku XVIII i tzw. Paktu Trzech Czarnych Orłów, które wykorzystało polskie prawo i część Polaków, aby uniemożliwić jakiekolwiek zmiany w kraju.

Czytaj też:
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego do sędziów: Będziecie ścigani
Czytaj też:
Ministerstwo Sprawiedliwości: Uchwała SN została wydana z rażącym naruszeniem prawa

Źródło: Telewizja Republika
Czytaj także