– Powiedzieć, że wobec tej uchwały są zastrzeżenie, to nic nie powiedzieć. Wielu prawników wskazuje na bardzo poważne zastrzeżenia. (…) Ta uchwała wymaga weryfikacji. Chcę podkreślić, że ta sprawa jest bardzo poważna – mówił dzisiaj szef rządu.
Premier Morawiecki ocenił, że część sędziów Sądu Najwyższego przypisuje sobie kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, Sejmu i Senatu. Szef rządu podkreślił, że to prezydent jest ostatnią instancją, która powołuje sędziów
– Składam wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, który ma na celu unikniecie wątpliwości i zlikwidowanie tej sytuacji, w której możemy niestety zostać wbudowani, sytuacji chaosu prawnego, sytuacji, która jest bardzo niebezpieczna dla porządku prawnego. Jako premier nie mogę na to pozwolić, oczywiście w granicach moich kompetencji i kieruję wniosek do TK, z prośbą o rozpatrzenie jego w trybie możliwie pilnym – mówił premier Morawiecki podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
Problemy z uchwałą SN
Przypomnijmy, że 15 stycznia Gersdorf skierowała do Sądu Najwyższego pytanie prawne o udział w składach sędziowskich sędziów wyłonionych przez"nową Krajową Radę Sądownictwa". Wczoraj wieczorem Pierwsza Prezes SN przedstawiła treść uchwały Sądu Najwyższego w tej sprawie. Jak zadecydował SN, sędziowie mianowani przez „nową KRS” nie są uprawnieni do orzekania, z wyłączeniem dotychczasowych orzeczeń.
Po ogłoszeniu decyzji SN, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro tłumaczy jednak, że uchwała nie jest wiążąca, ponieważ Sąd Najwyższy nie powinien w ogóle wczoraj obradować. – Zgodnie z tym co mówi ustawa, polskie prawo, z tym co wynika z Konstytucji, Sąd Najwyższy procedował z rażącym naruszeniem prawa i jego tzw. "uchwała" nie powoduje żadnych skutków prawnych – mówił podczas wieczornej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Wspomniane przez ministra Ziobrę "rażące naruszenie prawa" związane jest z zawieszeniem obrad SN przez prezes TK Julię Przyłębską.
Zawieszone obrady Sądu Najwyższego
Przypomnijmy, że w środę rano marszałek Elżbieta Witek skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym ws. reformy wymiaru sprawiedliwości. Kilka godzin później prezes TK Julia Przyłębska poinformowała, że w związku ze wszczęciem przez Trybunał Konstytucyjny postępowania z wniosku marszałek Sejmu, czwartkowe posiedzenie trzech Izb Sądu Najwyższego zostaje zawieszone.
Pomimo decyzji prezes TK, posiedzenie trzech połączonych izb Sądu Najwyższego: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, które zajmowały się wnioskiem pierwszej prezes SN Małgorzaty Gersdorf, jednak się odbyło.
Czytaj też:
Sędzia wybrana przez nową KRS odroczyła swoje rozprawy
Czytaj też:
Sędzia Juszczyszyn skazał na karę grzywny szefową Kancelarii Sejmu