Czy Porozumienie będzie tak samo dążyć do reformy sądownictwa jak reszta Zjednoczonej Prawicy? Wicepremier Jarosław Gowin odniósł się do tej sprawy w zastanawiających słowach.
- Doszliśmy do ściany i musimy się zastanowić - przyznał Gowin w rozmowie z RMF FM. Wcześniej to właśnie lider Porozumienia najchętniej deklarował także udział w okrągłym stole ws. sądów.
Na wypowiedź Gowina w kategoryczny sposób zareagował wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Nie zgadzam się panem premierem Gowinem - powiedział polityk PiS podkreślając, że "Polacy oczekują zmiany w wymiarze sprawiedliwości". - Te zmiany są potrzebne. Musimy tutaj mieć jeszcze większą determinację i być jeszcze bardziej stanowczy - wskazał Karczewski.
Dalej wicemarszałek Senatu zaznaczył, że do obozu rządzącego należy przeprowadzanie reform.
- Przez 30 lat transformacji zrobiliśmy reformy we wszystkich obszarach naszego życia, a to jest jedyny obszar, który nie został naprawiony. Wygraliśmy wybory w Polsce i to my będziemy wprowadzali zmiany. Nie może być tak, że Sąd Najwyższy zmienia decyzje parlamentu. To jest niedopuszczalne - stwierdził stanowczo Karczewski, odnosząc się do uchwały trzech izb Sądu Najwyższego z poprzedniego tygodnia.
Czytaj też:
"Rz": Nowa posada dla niepokornej senator