Andrzej Duda w 2015 roku zrobił zakupy w sklepie sieci Biedronka w przygranicznej Milówce, by porównać ceny ze słowackim sklepie. Okazuje się, że odtworzenie pełnego koszyka nie było do końca możliwe. "Zmieniła się marka dostępnego cukru oraz najtańszego dostępnego chleba, którego bochenek waży dziś 550 g, a nie 500 g. Trzeba jednak przyznać, że są to niewielkie różnice. Znacznie większy problem pojawił się w przypadku jajek" – opisuje "Fakt".
Ostatecznie dziennikarze zrobili zakupy w Warszawie, bo tu udało się odtworzyć pełen koszyk. "Paragon z Warszawy udowadnia, że koszty zakupów spożywczych wzrosły. Koszyk Andrzeja Dudy jest prawie o 10 proc. droższy niż pięć lat temu. Więcej płacimy praktycznie za wszystkie produkty z wyjątkiem oleju, którego cena spadła o 69 gr. Najbardziej zdrożały jajko niespodzianka, chleb i cukier. Trzeba przyznać, że 9,9 proc. wzrostu cen w ciągu pięciu lat to niezbyt dużo. Wszystko rozbija się jednak o jajka (...) Gdyby Andrzej Duda powtórzył swoje zakupy w Milówce musiałby z powodu braku tanich jajek zapłacić 48,12 zł, czyli o 11,10 zł (30 proc.) drożej niż w 2015 r." – czytamy.
Jednocześnie "Fakt" zwraca też uwagę na wzrost płac. W marcu 2015 r. średnia pensja wynosiła 4214,14 zł brutto, minimalna pensja 1750 zł, a minimalna emerytura 880,45 zł brutto. Obecnie, według najnowszych danych średnia pensja wynosi 5282,80 zł brutto a minimalna pensja wzrosła do 2600 zł brutto. Minimalna emerytura wynosi obecnie 1100 zł, ale od marca wzrośnie do 1200 zł.
Do tego trzeba pamiętać o stawce minimalnej za godzinę, którą wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość. Wzrost realnego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2019 roku w stosunku do 2018 roku wzrósł o 4,8 proc. Podczas rządów PiS wystąpił też najwyższy w jednej kadencji skumulowany wzrost wynagrodzeń - o 19,4 proc.
"Gdyby brać pod uwagę wartość koszyka Andrzeja Dudy z warszawskiego sklepu, wyszłoby nam, że Polaków stać na więcej. Za średnią pensję kupimy 129 koszyków, podczas gdy pięć lat temu starczała ona na 113 koszyków. Minimalna pensja to odpowiednik 63 koszyków (47 w 2015 r.), a minimalna emerytura to 27 koszyków dziś i 29 po waloryzacji (24 koszyki w 2015 r.). Gdyby jednak za punkt odniesienia przyjąć ceny z Biedronki w Milówce okazałoby się, że stać nas na nieco mniej" – czytamy.