Na całym świecie odnotowano już ponad 90 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło ponad 3 tys. osób. W środę rano pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce potwierdził minister zdrowia Łukasz Szumowski.
– Ten pierwszy przypadek, który został wykryty i o którym poinformowaliśmy dzisiaj rano, był przypadkiem z zagranicy, akurat z Niemiec. Pasażer, który jechał z Düsseldorfu do Polski niestety na tego koronawirusa zachorował. Jest teraz poddany leczeniu, jak również docieramy do wszystkich pasażerów, którzy jechali z nim razem – tłumaczył Morawiecki w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– Jestem zbudowany tym, że podmioty, przedsiębiorstwa, zachowują się odpowiedzialnie, na przykład w tym przypadku mamy listę pasażerów, tak aby sprawdzić ich stan zdrowia – podkreślił dalej premier. – Staramy się wyprzedzać bieg wydarzeń i przeciwdziałać rozprzestrzeniu się choroby – dodał polityk.
Morawiecki podkreślił w rozmowie z dziennikarką, że polskie władze spodziewają się kolejnych zachorowań i przygotowują się na taki scenariusz.
– Ćwiczymy rożne scenariusze (…) na przykład podjęliśmy taką decyzję, chociaż nie jest to konieczne z punktu widzenia dostępności ani łóżek, ani izb przyjęć, chcemy przed niektórymi szpitalami postawić namioty dodatkowe. Tak, żeby można było wykonywać tam odpowiednie procedury medyczne. Takie działania są prowadzone we Francji, w Niemczech – tłumaczył dalej szef rządu.
– Nie ma się czego obawiać, chcemy aby ogniska wirusa – jeśli będą się pojawiały – były izolowane, żeby wirus się nie rozprzestrzeniał – dodał polityk.
Czytaj też:
Koronawirus w Polsce. Premier zabrał głosCzytaj też:
Spotkanie Grupy Wyszehradzkiej ws. koronawirusa. Inicjatorem Morawiecki