Dziennik powołuje się na informacje z kręgu koncernu. Zagrożonych jest 6 tys. z 36 tys. miejsc pracy, jednak władze nie podają konkretnej liczby. Koncern rozpatruje m.in. zamknięcie zakładów w Steyr w Austrii.
Jak podaje dziennik, produkcja małych i średnich ciężarówek może zostać przeniesiona z Austrii do Niemiec i Polski. Plan restrukturyzacji MAN-a to reakcja zarządu firmy na utrzymujące się złe wyniki ekonomiczne. Monachijska firma chce zrealizować zwolnienia poprzez fluktuację i odprawy. Zwolnienia z powodów ekonomicznych są wykluczone do roku 2030 – opisuje "Handelsblatt".
Czytaj też:
Grodzki: Pewna osoba w Senacie poczuła się gorzej. Przejdzie badaniaCzytaj też:
Relacja Polki, która mieszka we Włoszech. "Carabinieri nas pilnowali"