Biskup Kamiński wspomina Jana Pawła II. "To on złamał pręgierz komunie"

Biskup Kamiński wspomina Jana Pawła II. "To on złamał pręgierz komunie"

Dodano: 
I pielgrzymka papieża Jana Pawła II do ojczyzny. Ojciec Święty stoi na ołtarzu polowym zbudowanym z surowego drzewa modrzewiowego z ostrym dachem – w stylu góralskim.
I pielgrzymka papieża Jana Pawła II do ojczyzny. Ojciec Święty stoi na ołtarzu polowym zbudowanym z surowego drzewa modrzewiowego z ostrym dachem – w stylu góralskim.Źródło:PAP / Jan Morek
Sto lat temu urodził się Karol Wojtyła. Kiedy przyszedł na świat w 1920 r. w Wadowicach, nikt nie spodziewał się, że zostanie papieżem a w miarę upływu czasu świętym Janem Pawłem II. Biskup Romuald Kamiński z Diecezji Warszawsko-Praskiej w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl wspomina Ojca Świętego.

Biskup Kamiński wspomina, kiedy pierwszy raz miał styczność z Karolem Wojtyłą. – Tak się złożyło, że gdy byłem alumnem czwartego roku seminarium duchownego, trwała pielgrzymka Ojca Świętego do ojczyzny. Wówczas uczestniczyłem w przygotowaniach do spotkania Jana Pawła II z młodzieżą, które odbyło się przed kościołem św. Anny, w Warszawie. Zadbałem wówczas o przygotowanie ołtarza i zaplecza od strony liturgicznej. To było niesamowite wydarzenie. Młodzież miała Ojca Świętego na dotknięcie ręki – mówi biskup.

Jednak to nie jedyny raz, gdy drogi Karola Wojtyły i biskupa Kamińskiego się przecięły. – Pamiętam 1987 rok. Wówczas Karol Wojtyła przyjechał do domu prymasa, który znajdował się na ul. Miodowej 87 w Warszawie. Byłem tam współgospodarzem przyjęcia Ojca Świętego. Po całym dniu spotkań miałem odprowadzić Jana Pawła II do jego pokoju. Było po północy. Odprowadzając papieża do domu rzuciłem na odchodne: „Proszę się położyć, odpocząć”. Wówczas papież odwrócił się, spojrzał na mnie i powiedział: „Jeszcze nie skończyłem na dziś. Jeszcze modlitwa”. Byłem zszokowany. Karol Wojtyła był niesamowity. Było tak późno, a on miał jeszcze siłę na modlitwę – mówi DoRzeczy.pl.

Kolejne spotkanie biskupa Kamińskiego z Janem Pawłem II odbyło się po tym, jak bp Kamiński wspólnie z prymasem Józefem Glempem odwiedzili Białoruś w 1988 roku. – Pojechaliśmy tam, aby zobaczyć jak rodacy sobie radzą. Wojtyle zależało na tym, aby odnowić struktury na Białorusi. Rozmawialiśmy o tym po naszym przyjeździe. Ojciec Święty był pod wrażeniem, że uzupełniałem wypowiedzi prymasa – stwierdza.

Biskup zauważa wagę pontyfikatu św. Jana Pawła II. – Niewątpliwie jest to jeden z największych pontyfikatów. Nauczanie Jana Pawła II wiele wniosło do życia ludzi na całym świecie. Papież zawsze zwracał uwagę na godność ludzką. Dla Ojca Świętego człowiek był na pierwszym miejscu. Umiłowanie do rodziny było dla niego bardzo istotne. Co ważne, papież zawsze cenił młodych. Uważał, że powinno się niezwykle dbać o młode osoby. Pomagać im i otaczać opieką. Papieżowi zależało na każdym Polaku. Chciał, aby Polska była ważna w świecie. Dzięki niemu zyskaliśmy szacunek. Jego wpływ na nasze losy jest niebagatelny. Dlatego ważne, aby pamięć o nim towarzyszyła nam na zawsze. Dzięki jego walce złamano pręgierz komunie. To niewątpliwa zasługa papieża. Mało kto wierzył, że uda mu się pomóc w walce z komunizmem. A on ciężką pracę tego dokonał – podsumował.

Czytaj też:
Prof. Żaryn: Pontyfikat Karola Wojtyły to droga do niepodległości Polski

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także