Wczoraj wieczorem na antenie TVP1 odbyła się premiera filmu dokumentalnego "Nic się nie stało" o pedofilii wśród celebrytów. Autorem produkcji jest Sylwester Latkowski. Film opowiada m.in. historię 14-letniej Anaid, która pięć lat temu popełniła samobójstwo.
W dokumencie mowa jest o lokalach Zatoka Sztuki oraz Dream Club. Miały w nich bywać takie osoby jak Adam "Nergal" Darski, Kuba Wojewódzki, Andrzej Chyra czy Natalia Siwiec. W filmie wypowiada się prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który określa Zatokę Sztuki jako „ku***widołek”, który stał się "przykrywką do działań pedofilskich, stręczycielskich czy produkcji prostytutek".
Czytaj też:
Kolejna reakcja na film "Nic się nie stało". Natalia Siwiec wydała oświadczenie
Emisja filmu wywołała lawinę komentarzy. Pojawiają się także oświadczenia wymienionych przez Latkowskiego celebrytów. Oprócz Kuby Wojewódzkiego, Radosława Majdana, Natalii Siwiec i Mariusza Raduszewski głos w sprawie zabrał również "Nergal". Z opublikowanego przez niego wpisu na Facebooku wynika, że nie zamierza odpuścić Sylwestrowi Latkowskiemu.
Jak się dowiedziałem, pewien 'reżyser' uznał, że należy wplątać mnie w aferę kryminalną w której nie uczestniczyłem" – zaczął Adam Darski. "To grube przegięcie. Nie zgadzam się na to, wyciągnę konsekwencje" – zapowiedział.
facebook
Czytaj też:
"Dla mnie jesteś płatnym medialnym zabójcą". Wojewódzki zapowiada pozew przeciwko Latkowskiemu i TVP