Wydawało się, że mianowanie Małgorzaty Manowskiej pierwszym prezesem Sądu Najwyższego przez Andrzeja
Dudę kończy dyskusję.
Zgodnie z prawem to prezydent ma prawo dokonać wyboru spośród kandydatów zgłoszonych mu przez zgromadzenie ogólne sędziów SN. Tymczasem ledwo informacja o nominacji pojawiła się w mediach, zaczęła się, jak mogłoby być inaczej, kampania ataków. To, że przedstawicielka opozycji, Kamila Gasiuk-Pihowicz, jako pierwsza dała pokaz ignorancji, niczym dziwnym nie było.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.