• Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Senacka intryga

Dodano: 
Marszałek Tomasz Grodzki z senatorami
Marszałek Tomasz Grodzki z senatorami Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Opozycja nakreśliła scenariusz kompletnej destrukcji państwa. Pozbawionego głowy, z uzurpatorem w roli jego następcy, drugim w roli prezesa Sądu Najwyższego i dublerami w Trybunale Konstytucyjnym.

Przekonanie, że zablokowawszy wybory 10 maja i wymieniwszy dzięki temu Małgorzatę Kidawę-Błońską na Rafała Trzaskowskiego, PO odstąpi od dotychczasowej obstrukcji wyborów prezydenckich, przetrwało niewiele ponad tydzień. Nowy kandydat wniósł wprawdzie do kampanii nową energię, odzyskując w sondażach część „żelaznego elektoratu” i odbierając drugie miejsce Szymonowi Hołowni. Jednocześnie wzrost deklarowanej frekwencji obniżył procentowy wynik urzędującego prezydenta (choć liczba jego zwolenników się nie zmniejszyła) do poziomu dającego opozycji nadzieję na drugą turę. Wszystko to wprawiło PO i jej zwolenników w stan euforii. Jednak kampania Trzaskowskiego została właśnie wysadzona w powietrze kolejną próbą zablokowania wyborów, którą podjął niespodziewanie zdominowany przez PO Senat. I nikt już nie rozumie, o co w wywołanym przez część senatorów zamieszaniu chodzi. Niewykluczone, że oni sami też.

Cały artykuł dostępny jest w 23/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także