Minister ujawnił apel premiera. "Żeby się nie zagalopować w kampanii"

Minister ujawnił apel premiera. "Żeby się nie zagalopować w kampanii"

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło: KPRM
Minister z Lewicy ujawnił kulisy posiedzenia rządu. Przytoczył słowa Donalda Tuska. Premier wystosował ważny apel do koalicjantów.

Znowu trzeszczy w koalicji rządzącej. Kolejne napięcia w obozie władzy pojawiły się w związku z piątkową debatą prezydencką w Końskich, organizowaną przez sztab Rafała Trzaskowskiego. Początkowo kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta miał debatować tylko z popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość Karolem Nawrockim. Na półtorej godziny przed rozpoczęciem wydarzenia Trzaskowski zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, w którym stwierdził, że "debatę trzeba rozszerzyć" o kandydatów już zmierzających do Końskich. Chodziło m.in. o marszałka Sejmu Szymona Hołownię i wicemarszałek Senatu Magdalenę Biejat.

Wcześniej koalicję podzieliła kwestia obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Projekt ustawy w tej sprawie poparły kluby Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i PSL, zaś przeciwko głosowała Lewica, w tym członkowie rządu: wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister ds. równości Katarzyna Kotula oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Marcin Kulasek. W poniedziałek kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim. Wicemarszałek Senatu zwróciła się do głowy państwa z prośbą o zawetowanie ustawy.

Wiadomo, co ministrowie usłyszeli od Tuska

W środę na antenie Radia Zet minister nauki Marcin Kulasek zdradził szczegóły wtorkowego posiedzenia rządu. – Nie boi się pan, że jak kampania wyborcza potrwa jeszcze miesiąc, a tyle zostało do wyborów prezydenckich, to z koalicji nie będzie co zbierać? – zapytał prowadzący Bogdan Rymanowski.

– Myślę, że nie. Na posiedzeniu rządu ustosunkował się do tego pan premier. Powiedział, żeby pamiętać o tym, że jesteśmy koalicją, koalicja trwa i "trwa mać" i żeby się nie zagalopować w tej kampanii, wśród tych trzech kandydatów koalicji. Chodzi o to, że żeby się tak nie pokłócić, że później będzie ciężko robić pewne rzeczy wspólnie – odparł polityk Lewicy.

– Kampania rządzi się swoimi prawami. (...) Jest trzech kandydatów z obozu koalicji rządowej, ale na końcu, jak wszyscy wiemy, pewnie druga tura i wtedy trzeba głosować na wspólnego, demokratycznego kandydata – dodał.

Czytaj też:
Rekonstrukcja rządu. "Wtedy będą możliwe pełne zmiany"
Czytaj też:
Kto zwycięży w drugiej turze wyborów prezydenckich? Dwa warianty w nowym sondażu


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Radio Zet
Czytaj także