W amerykańskich miastach trwają rozruchy wywołane zabójstwem George'a Floyda. Afroamerykanin zmarł podczas interwencji policji.
O udział w aktach przemocy w czasie demonstracji administracja prezydenta USA Donalda Trumpa oskarża bojówki skrajnie lewicowego ruchu Antifa. Wczoraj Trump ogłosił także, że zamierza uznać Antifę za organizację terrorystyczną. Informację tę przekazał za pośrednictwem Twittera.
O sytuację w Stanach Zjednoczonych i deklaracje prezydenta USA zapytano dzisiaj podczas konferencji prasowej kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
– Czy popiera pan protesty Antify w Stanach Zjednoczonych, jeśli tak to dlaczego? Czy zgadza się pan z prezydentem Trumpem, który nazwał ją (Antifę – red.) organizacją terrorystyczną? – zapytał polityka jeden z dziennikarzy.
– Ja się nie zajmuje Stanami Zjednoczonymi – odpowiedział krotko Trzaskowski, a jego zwolennicy zaczęli klaskać i krzyczeć „brawo”. – Ja się zajmuje Polską, Warszawą i powiązaniami polski z Nadarzynem – dodał polityk.
– Ale jak wiemy, ubiega się pan o najwyższy urząd w państwie, a to oznacza także zajmowanie się polityką zagraniczną – nie odpuszczał dziennikarz.
– Jeżeli pan redaktor zada mi pytanie, poważne pytanie o to co się dzieje w Unii Europejskiej, że w tej chwili, przed rządem olbrzymie wyzwanie w negocjacjach unijnych pieniędzy, bo w tej chwili jest tylko dobra propozycja na stole. Jeżeli zapyta mnie pan o politykę bezpieczeństwa, to ja chętnie panu na takie pytanie odpowiem – stwierdził dalej Trzaskowski, nie odpowiadając na zadane pytanie.
Czytaj też:
Andrzej Duda faworytem w wyborach. Co z Rafałem Trzaskowskim?Czytaj też:
Zapytano Terleckiego o syna Gowina. Szokująca odpowiedź