Szef polskiego rządu przypomniał, że wszystkie decyzje ws. koronawirusa były podejmowane w imię najwyższych wartości, czyli ratowania każdego ludzkiego życia. – Staliśmy wobec wielkiej niewiadomej. Te decyzje trzeba było podejmować błyskawicznie. Decyzje, które mogły się na nas zemścić. Jako jedni z pierwszych zamknęliśmy granice. Państwa, które są od nas bogatsze, nie stanęły na wysokości zadania. Tych zgonów było 15 razy więcej niż w Polsce, a w niektórych krajach nawet 30 razy więcej. To był czas, kiedy potrzebowaliśmy jedności. Zapraszałem opozycję na spotkania, prezydent organizował posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Chcieliśmy rozmawiać, wyciągnęliśmy rękę do opozycji. To był czas, kiedy byliśmy w ogromnej niepewności – mówił.
Premier dodał, że jeśli może spoglądać w lustro, to dlatego, że ludzie czują, iż tamte decyzje, "podejmowane w dramatycznych okolicznościach były właściwe". – To dlatego 90 proc. respiratorów w Polsce jest wolna. Liczba łóżek w szpitalach jednoimiennych była wykorzystana w 20-30 proc. maksimum. Czekaliśmy na każdego człowieka. Nie chcieliśmy, by ktokolwiek ucierpiał. Tak, jak to było we Francji, czy Hiszpanii. Nie przychodziło nam do głowy, by dokonywać selekcji chorych. Dla nas godność człowieka i życie człowieka to najwyższa wartość – powiedział.
Mateusz Morawiecki nawiązał też do zachowania opozycji. – Wtedy byli też tacy ludzie, którzy nie chcieli współpracować. To część prominentnych polityków opozycji, która wraz z wysługującymi się im mediami starała się huśtać tą łodzią. Zamiast dbać o spokój, starali się rzucać piach w tryby. Powiedzieliśmy temu stanowcze nie – dodał.
– Dzisiaj widzimy to wyraźnie, że dzięki dyscyplinie, spójności narodu polskiego, nasz naród przechodzi tę walkę zwycięsko. Chcielibyśmy podziękować za odpowiedzialność. To wielka sprawa, bo to największy kryzys, jaki spadł na Polskę i świat w ciągu kilkudziesięciu lat. Dzisiaj warto spytać tych, którzy wraz z wysługującymi się im mediami, nie mają odwagi zapytać, jak to jest, że Polska poradziła sobie z tą sytuację. Pamiętacie te ciężarówki wojskowe wywożące zmarłych? Ludzi starszych, którzy nie byli leczeni? To wszystko w krajach bogatszych. Polska jest na czołowym miejscu, jako ten kraj, który ratował człowieka przed śmiercią. Chcę podziękować ministrowi Szumowskiemu i Kamińskiemu za te trudne decyzje, które uratowały kraj przed katastrofą. Dzisiaj idziemy w lepszym kierunku, bezpieczniejszym dla zdrowia i ratowania miejsc pracy – powiedział.
Czytaj też:
"Łatwo zapomina się horror tamtych dni". Szumowski o sytuacji w Polsce: Wśród najlepszych na świecie