Kandydat PSL na prezydenta stwierdził, że jeśli chodzi o migrantów, to Polska powinna utworzyć korytarze humanitarne. Przekonywał, że nasz kraj przyjął w ciągu dwóch ostatnich lat 20 mln ton węgla z Rosji, natomiast polskie produkty nie mogą być eksportowane na wschód.
Polityka w Kościele
Kosiniak-Kamysz oświadczył, że jako prezydent będzie stał na straży wartości oraz wolności i swobody religijnej. – Moim zdaniem nie jest problemem, czy lekcje religii odbywają się w szkołach. (…) Problemem jest to, że w polskim Kościele jest za dużo polityki. Państwa muszą pozostać świeckie, bo te wyznaniowe źle kończą – dodał.
– Zobaczcie, w jakiej rzeczywistości jesteśmy: ponad 1 mln bezrobotnych, dziś 500 nowych przypadków koronawirusa, mamy kryzys w ochronie zdrowia, emeryci dalej płacą podatki, młodzi ludzie nie mają mieszkania, a my będziemy dalej w wojnie polsko-polskiej – stwierdził.
Zapowiedział, że jako prezydent nie podpisze ustawy o związkach partnerskich ani o adopcji dzieci przez takie pary. – Trzeba zrobić referendum w sprawie związków partnerskich – dodał.
"Euro? Jest złoty i ma być złoty"
Na pytanie, czy Polska powinna przyjąć walutę euro, a jeśli tak, to kiedy, Kosiniak-Kamysz odpowiedział: – Ten, kto układał te pytania musiał mieć niezły odlot. – Trzeba zacząć od zmian ustrojowych, bo będziemy tkwili w tym zwariowanym świecie. Turystyka w zapaści, brakuje pieniędzy dla samorządów, edukacja niedofinansowana. O euro dzisiaj nikt nie mówi, jest złoty i ma być złoty.
Kosiniak-Kamysz przypomniał o swoim programie – Pakt na rzecz zdrowia. – Trzeba oddłużyć szpitale i odbiurokratyzować służbę zdrowia. Bez lepiej funkcjonujących szpitali, nie będzie bezpieczeństwa Polski – dodał.
"28 czerwca możemy to skończyć"
W swobodnej wypowiedzi na sam koniec debaty kandydat PSL mówił o potrzebie odbudowania wspólnoty i zakończenia wojny polsko–polskiej. – Dla mnie nie ma ważniejszej sprawy niż przywrócenie w Polsce wspólnoty. Tylko ja jestem w stanie precyzyjnie zszyć Polskę, rozdartą dzisiaj na pół. Nie interesuje mnie PO-PiSowa wojna. 28 czerwca możemy to skończyć. Szanując różnorodność, będę budować jedność – oświadczył Kosiniak-Kamysz.
Czytaj też:
Biedroń: Jak będzie rządził Duda, prędzej przyjmiemy ruble niż euro