Respondenci zapytani zostali o to, na kogo oddadzą głos w niedzielnych wyborach. Wynik badania pokazuje, że poparcie dla Andrzeja Dudy nie zmienilo się w stosunku do sondażu przeprowadzonego przez tę pracownię 18 czerwca. Wynik reprezentujaćego Zjednoczoną Prawicę kandydata oznacza, że konieczna byłaby druga tura wyborów. Zmierzyłby się w niej z Rafałem Trzaskowskim, który może obecnie liczyć na 27 proc. Kandydat Koalicji Obywatelskiej odnotował tym samym spadek o 5 pkt. proc.
Na kolejnych miejscach znaleźli się Szymon Hołownia - 13 proc. (+3 pkt. proc.), Krzysztof Bosak - 7 proc. (bez zmian), Robert Biedroń - 3 proc. (+1 pkt. proc) i Władysław Kosiniak-Kamysz - 2 proc. (-3 pkt. proc.). Pozostałych pięciu kandydatów uzyskało 0 procent. Niezdecydowani stanowią 8 proc. (+ 2 pkt. proc.).
Jak wyglądałaby druga tura? Gdyby rywalizowali w niej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski, na urzędującego prezydenta zagłosowałoby 47 proc. ankietowanych. Kandydat KO mógłby liczyć na głosy 45 proc. respondentów (-3). 8 procent pytanych wskazało na odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć/jeszcze nie zdecydowałem".
Sondaż telefoniczny został zrealizowany przez Kantar w dniach 24-25 czerwca bieżącego roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1500 osób pełnoletnich.
O urząd prezydenta RP ubiega się w sumie11 kandydatów. Są to: Robert Biedroń, Krzysztof Bosak, Andrzej Duda, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Władysław Kosiniak-Kamysz, Mirosław Piotrowski, Paweł Tanajno, Rafał Trzaskowski, Waldemar Witkowski oraz Stanisław Żółtek.
Wyboru głowy państwa dokonamy już w najbliższą niedzielę, 28 czerwca. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad 50 proc. głosów, konieczna będzie druga tura. Wówczas zostanie ona zorganizowana dwa tygodnie później, a więc 12 lipca.
Czytaj też:
"Przez to Trzaskowski będzie dramatycznie niszczony"Czytaj też:
Polscy skoczkowie przebadani na obecność koronawirusa. Są wyniki