"Ja to zrobię". Na kogo zagłosuje Krzysztof Bosak?

"Ja to zrobię". Na kogo zagłosuje Krzysztof Bosak?

Dodano: 
Krzysztof Bosak, Konfederacja
Krzysztof Bosak, Konfederacja Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Nigdy bym nie chciał namawiać ludzi do zostania w domu lub oddawania nieważnego głosu – przyznał były już kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak.

Według oficjalnych danych podanych we wtorek rano przez Państwową Komisję Wyborczą, Andrzej Duda wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich z wynikiem 43,5 proc. Drugie miejsce zajął kandydat KO Rafał Trzaskowski, który zdobył 30,46 proc. głosów. Trzeci jest Szymon Hołownia (13,87 proc.). Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak otrzymał 6,78 proc. głosów, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,36 proc., a Robert Biedroń z Lewicy – 2,22 proc.

Wynik wyborów oznacza, że konieczna będzie druga tura, w której zmierzą się ubiegający o reelekcję prezydent i kandydat Koalicji Obywatelskiej. Co w niedzielę 12 lipca planuje zrobić kandydat, który odpadł już z wyścigu o najwyższy urząd w państwie? Krzysztof Bosak uchylił rąbka tajemnicy w programie "Express Biedrzyckiej".

– Nigdy bym nie chciał namawiać ludzi do zostania w domu lub oddawania nieważnego głosu (…) nawet jeśli musimy wybrać mniejsze zło idźmy i zagłosujmy. Ja to zrobię i oddam głos na mniejsze zło – zapowiedział polityk Konfederacji.

Bosak przyznał, iż ma świadomość, że zarówno Andrzej Duda, jak i Rafał Trzaskowski będą próbowali pozyskać jego wyborców. – Teraz czeka nas dwa tygodnie festiwalu hipokryzji. 1,3 mln wyborców, które na mnie zagłosowało jest łakomym kąskiem dla obu kandydatów – wskazał poseł i podkreślił: "Nie chcę być niczyim instrumentem. Nie chcę też zawieść oczekiwać swoich wyborców".

Czytaj też:
"Kaczyński będzie miał wielką pokusę...". Prof. Dudek: Siedzimy wszyscy na bombie

Czytaj też:
Kogo poprze w drugiej turze? Hołownia ogłosił decyzję

Źródło: se.pl
Czytaj także