"TVN, TVN24, Onet oraz WP zaprosiły sztaby kandydatów na prezydenta do wspólnej debaty. Wierzyliśmy, że taka niezależna, transmitowana w mediach tradycyjnych i internetowych debata ułatwi milionom naszych widzów i użytkowników podjęcie świadomej i odpowiedzialnej decyzji w drugiej turze wyborów prezydenckich" – czytamy.
"Zaproszenie na debatę było jednocześnie zaproszeniem sztabów do dyskusji na temat wszystkich jej szczegółów i zasad. Niestety sztab Andrzeja Dudy odmówił uczestnictwa w tych rozmowach i ostatecznie poinformował nas, że ich kandydat nie weźmie udziału w debacie. Tym samym z przykrością informujemy, że jutrzejsza debata nie może się odbyć" – informują redaktorzy naczelni tych mediów.
Jednocześnie rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że w czwartek wieczorem Andrzej Duda będzie gościem telewizji Polsat News. – Prywatna stacja Trzaskowskiego chce sobie organizować debatę. Dlaczego ma być lepiej traktowana niż TVP i Polsat? – pytał w środę w Złotowie Duda i oświadczył jednocześnie, iż nie ma na to to jego zgody. – Jestem prezydentem wszystkich Polaków i wszyscy mają mieć równe prawo do jej obejrzenia – dodał. Andrzej Duda zarzucił stacji TVN, że zamiast uzgodnić termin ze sztabami, ta narzuciła go. – Chodzi o zyski z reklam, za tym stoją ogromne pieniądze, przecież to są gigantyczne zyski. Dlaczego jedna zagraniczna telewizja ma te zyski mieć. Ja się z tym nie zgadzam – oświadczył.
Wygląda więc na to, że jedyną debatą przed drugą turą będzie ta organizowana przez Telewizję Polską. Ma się ona odbyć w poniedziałek w Końskich. Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski zapewnia, że bezpłatny sygnał z tego wydarzenia będzie dostępny dla wszystkich zainteresowanych redakcji – w tym również dla Polsatu i TVN.
"Telewizja Polska zorganizuje debatę prezydencką przed drugą turą wyborów prezydenckich. Debata odbędzie się w poniedziałek, 6 lipca o godz. 21:00 w miejscowości Końskie („wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Wilanowie”) i będzie transmitowana w TVP1, TVP Info i TVP Polonia" – czytamy w oficjalnym komunikacie TVP.
Warto wskazać, że kilka lat temu Grzegorz Schetyna w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" mówił, że "wybory wygrywa się w Końskich, nie w Wilanowie". Telewizja umieściła te słowa byłego szefa PO w oficjalnym komunikacie o debacie.
Czytaj też:
"Myślę, że będziemy współpracować". Trzaskowski składa deklaracje Hołowni