Politolog zaskakuje: Ta porażka jest wielkim sukcesem Trzaskowskiego

Politolog zaskakuje: Ta porażka jest wielkim sukcesem Trzaskowskiego

Dodano: 
Kandydat KO Rafał Trzaskowski
Kandydat KO Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Paweł Supernak
Nawet jeśli Rafał Trzaskowski wybory przegrał, to i tak osiągnął gigantyczny sukces. Pamiętajmy, z jakiego pułapu startował. Wchodził do gry jako ostatni, Małgorzata Kidawa-Błońska w sondażach dołowała. Teraz jeśli przegrał, to przegrał o włos, a więc nawet w przypadku porażki wyrasta na niekwestionowanego lidera opozycji – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr Andrzej Anusz, politolog, Instytut Piłsudskiego.

Według sondażu exit poll w wyborach prezydenckich bardzo nieznacznie zwyciężył Andrzej Duda. Jak ocenia Pan ten wynik?

Dr Andrzej Anusz: Oczywiście należy zastrzec, że to na razie sondaż. Podejrzewam, że w ciągu najbliższych godzin raz będziemy myśleli, że wygrał Andrzej Duda, raz bliższy tej wygranej będzie Rafał Trzaskowski. Natomiast faktycznie, wiele wskazuje na to, że będziemy mieć drugą po 1989 roku reelekcję urzędującego prezydenta RP. Jest to sukces Andrzeja Dudy. Jednak z wyrokowaniem należy poczekać. Choćby na głosy zza granicy, które tym razem mogą mieć ogromne znaczenie. Ta różnica jest bardzo niewielka – tak małej nie było po 1989 roku.

No tak, ale tak mała różnica sprawia, że dojść może do zaostrzenia sporu pomiędzy obydwoma obozami politycznymi, które zdominowały sytuację w Polsce. Czy nie obawia się Pan jakichś bardzo radykalnych działań, próby podważania wyniku wyborów, pogłębienia i tak głębokiego podziału?

Oczywiście, jeśli ta ostateczna różnica okaże się bardzo mała, to wynik może być podważany, a spór może się jeszcze zaostrzyć. Osobiście jednak uważam, że na polskiej klasie politycznej ciąży ogromna odpowiedzialność za to, by do eskalacji konfliktu nie doszło. I odpowiedzialność za to w dużym stopniu ponosi dwóch polityków w Polsce.

Czyli?

Przede wszystkim prezydent Andrzej Duda, jeśli rzecz jasna wynik się potwierdzi i zostanie wybrany na drugą kadencję. To głowa państwa powinna spróbować złagodzić te podziały, wyciągnąć rękę także do tych Polaków, którzy zagłosowali inaczej. Ale odpowiedzialność spoczywa też na Rafale Trzaskowskim.

Ale tu – cały czas zakładając, że wyniki sondażowe się potwierdzą – możemy mieć do czynienia z goryczą porażki i ze strony kandydata, i ze strony wyborców opozycji?

Co do wyborców tak, ale Rafał Trzaskowski nawet, jeśli wybory te przegrał, to i tak osiągnął gigantyczny sukces. Pamiętajmy z jakiego pułapu startował. Wchodził do gry jako ostatni, Małgorzata Kidawa-Błońska w sondażach dołowała. Teraz jeśli przegrał, to przegrał o włos. A więc nawet w przypadku porażki wyrasta na niekwestionowanego lidera opozycji.

Czytaj też:
Sondaż late poll z 90 proc. komisji. Rośnie przewaga Andrzeja Dudy
Czytaj też:
Trzaskowski: Absolutnie nic nas nie pokona. Już wygraliśmy

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także