Brutalna pacyfikacja powyborczych protestów. MSZ wydało oświadczenie ws. sytuacji na Białorusi

Brutalna pacyfikacja powyborczych protestów. MSZ wydało oświadczenie ws. sytuacji na Białorusi

Dodano: 
Jacek Czaputowicz, MSZ
Jacek Czaputowicz, MSZŹródło:PAP / Leszek Szymański
Apelujemy do władz Białorusi, by zaprzestały działań eskalujących sytuację i zaczęły respektować podstawowe prawa człowieka – czytamy w oświadczeniu polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

W obliczu trwających na Białorusi wydarzeń, polski resort spraw zagranicznych wyraził "głębokie zaniepokojenie brutalną pacyfikacją powyborczych manifestacji". Jak podkreślono w oświadczeniu, "ostra reakcja sił porządkowych, użycie siły wobec pokojowo protestujących, arbitralne areszty są nie do zaakceptowania".

"Apelujemy do władz Białorusi, by zaprzestały działań eskalujących sytuację i zaczęły respektować podstawowe prawa człowieka" – napisano.

Przypomnijmy, że w niedzielę na Białorusi obyły się wybory prezydenckie, które - według rządowego sondażu exit poll - zwyciężył Aleksandr Łukaszenka. Jak poinformowano, uzyskał blisko 80 proc. głosów.

Białorusini nie zaakceptowali wyniku wyborów i masowo ruszyli na ulice wielu miast swojego kraju. Protestujący w Mińsku wznieśli barykady na ulicach, aby chronić się przed organami ścigania, jednak te upadły, szturmowane przez milicję. Służby użyły wobec demonstrantów gumowych kul, armatek wodnych i granatów hukowych. Wiele osób zostało rannych, nie wiadomo ilu uczestników protestu aresztowano. Na zdjęciach uwieczniono wyjątkowo brutalne zachowania wezwanych na miejsce funkcjonariuszy specjalnej jednostki policji OMON.

Protest zakończył się około godz. 2.00 nad ranem. Zatrzymano prawie 170 osób.

Czytaj też:
Na Białorusi wrze. Ludzie wyszli na ulice. Są ranni
Czytaj też:
"Jako sąsiedzi Białorusi apelujemy...". Wspólne oświadczenie prezydentów Polski i Litwy

Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Czytaj także