W sobotę, ok. godziny 22.30 na drodze krajowej 88, między Kleszczowem a Gliwicami doszło do tragicznego wypadku. W wyniku zderzenia busa z autokarem dziewięć osób zginęło, a siedem odniosło obrażenia. Zginęły wszystkie osoby jadące busem. Ranni to siedem osób jadących autokarem, w tym kierowca pojazdu, który jest w najpoważniejszym stanie.
Jak informuje "Fakt", najwięcej ofiar, bo aż 7, było z Podkarpacia. Wśród nich była para młodych osób: Karolina i Patryk. Byli w związku od 6 lat, ostatnio mieszkali w Rzeszowie, gdzie dziewczyna kończyła studia.
W rozmowie z gazetą znajoma ofiar podkreśla, że za miesiąc mieli się pobrać. Jechali do pracy przy zbiorach w Holandii, aby "uzbierać trochę własnych pieniędzy". Wraz z nimi jechał krewny Karoliny i ich koleżanka.
– To mój kuzyn, wspaniały chłopak. Niepojęta tragedia... – mówi "Faktowi" krewny chłopaka.
Czytaj też:
Rodziców czeka duże zaskoczenie? "Rz": Nadchodzi szkolny chaosCzytaj też:
Ważny ruch premiera. Zaprosi liderów wszystkich partii