Szef Europejskiej Partii Ludowej w rozmowie z tygodnikiem "Polityka" odniósł się do przegranych przez opozycję wyborów prezydenckich. W jego ocenie, w czasie kampanii wyborczej potrzebny był czytelny sygnał, że Rafał Trzaskowski "może Polskę uwolnić od ostrego, trudnego do zniesienia konfliktu, którego Kaczyński i ja jesteśmy głównymi bohaterami". – I że nie jest współodpowiedzialny za wszystkie moje decyzje z czasów, gdy byłem premierem – dodał.
Były premier wskazał również na błędy popełnione przez opozycję w czasie kampanii. – Błędem było odcinanie się polityków całej opozycji, nie tylko Platformy, od własnej przeszłości. Te dość rozpaczliwe gesty dezorientowały wielu wyborców. Albo jesteśmy dumni z naszych dokonań, a mamy powody, by być, albo zejdźmy ludziom z drogi – mówił dalej Donald Tusk.
Jak podkreślił, "przekonywanie ludzi, że kiedyś byliśmy źli, ale przeszliśmy cudowną metamorfozę, jest samobójcze". – Jedną z przewag PiS nad opozycją jest ich solidarność z własną przeszłością. Opozycja musi odzyskać pewność siebie i swoich racji, przestać się bać własnych cieni. Dla bojących się nie ma litości – stwiedził.
Czytaj też:
Korwin-Mikke zasnął podczas wywiadu? Nagranie hitem sieciCzytaj też:
"Takim się ręki nie podaje". Znany jezuita ostro o prezydencie