Aktor Tomasz Karolak chciał wejść do sklepu sieci IKEA bez maseczki, jednak został wyproszony przez ochroniarzy.
– Właśnie zostałem wyproszony ze sklepu IKEA dlatego, że nie zasłaniałem maseczką ust i nosa. Mimo że mam z badania krwi, że wszystko jest w porządku, bo egzystuję na planach filmowych. Chcieli wezwać policję, a to ja powinienem to zrobić, ponieważ bezpodstawnie usunięto mnie ze sklepu – tłumaczy zdenerwowany artysta, w krótkim nagraniu w mediach społecznościowych.
IKEA komentuje sytuację
Przedstawiciele sieci sklepów w rozmowie z serwisem Wp.pl skomentowali sytuację.
"Zdrowie naszych pracowników oraz klientów traktujemy priorytetowo, dlatego na terenie sklepów IKEA egzekwujemy obowiązek zasłaniana ust i nosa. Nie obsługujemy klientów, którzy nie zakrywają ust i nosa przy pomocy odzieży lub jej części, maseczek lub przyłbic ochronnych, aby zapewnić bezpieczeństwo naszym pracownikom oraz osobom odwiedzającym nasze sklepy. Informujemy o tym klientów za pośrednictwem mediów, komunikaty na ten temat umieściliśmy również w naszych sklepach" – podano w oświadczeniu sklepu.
W komunikacie IKEA podkreśla także, że "zawsze działa zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, a obowiązek zasłaniania ust i nosa wynika z § 24 ust. 1 lit. d) Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 sierpnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii".
Przedstawiciele marki informują również, że w związku z przyjętymi zasadami (zgodnymi z decyzjami Ministerstwa Zdrowia i rządu), pracownicy odmawiają sprzedaży oraz proszą o opuszczenie sklepu osoby, która nie stosują się do nakazu, o którym mowa w rozporządzeniu Rady Ministrów.
Czytaj też:
Śląskie: 16 uczestników wyjazdu i kilku gości weselnych zakażonych koronawirusem
Czytaj też:
Znany aktor wyproszony z IKEI za brak maseczki. Artysta jest oburzony