Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie zakazujące Piotrowi Nisztorowi publikacji na temat prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.
Dziennikarz od kilku miesięcy zamieszczał na łamach "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" artykuły dotyczące wątpliwości wokół funkcjonowania Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Decyzję w sprawie Nisztora podjął sędzia Rafał Wagner. "Co ciekawe, uzasadnienia decyzji wciąż nie ma, a posiedzenie w sprawie było niejawne, co wygląda na próbę zamknięcia ust dziennikarzowi i zastosowania wobec niego cenzury prewencyjnej" – czytamy na łamach "GPC".
Postanowienie warszawskiego sądu komentował w piątek w TV Republika Rafał Ziemkiewicz. – To rzeczywiście nie mieści się w głowie, że sąd może wydawać tak absurdalne orzeczenia – ocenił publicysta "Do Rzeczy".
Według niego próba zamknięcia ust dziennikarzowi "Gazety Polskiej" przyniesie odwrotny skutek. – Jeżeli pan Boniek myśli, że nie będzie się pisać o jego przyjacielu ubeku, myli się. Będzie się o nim pisać jeszcze więcej – powiedział Ziemkiewicz.
Czytaj też:
Leszek Miller radzi Trzaskowskiemu. Padły zaskakujące słowa