Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu powstała na początku ubiegłego roku. Według statutu zajmuje się m.in promocją społecznej odpowiedzialności biznesu, oraz pomocą ofiarom katastrof i klęsk żywiołowych oraz osobom poszkodowanym podczas pracy w przemyśle. Do tej pory fundacji przewodniczyła Agnieszka Wasilewska, którą niedawno zastąpiła Kamila Andruszkiewicz.
Kamila Andruszkiewicz prywatnie jest żoną wiceszefa ministerstwa cyfryzacji Adama Andruszkiewicza. Po tym jak w mediach rozpętała się burza, postanowiła zrezygnować z pełnionej funkcji. Teraz jednak Wirtualna Polska donosi, że to nie była jej samodzielna decyzja.
"Prezes Kaczyński był zirytowany. Dowiedział się o nominacji od współpracowników, kazał natychmiast sytuację przeciąć" – przekazał rozmówca portalu.
Informator serwisu przyznaje, że popełniono błąd, a stanowisko dla żony wiceministra było bardzo łatwe do wykrycia przez dziennikarzy. "Mówiąc delikatnie, prezes nie był zadowolony z powołania żony Andruszkiewicza na tak intratne stanowisko" – mówi wp osoba z otoczenia kierownictwa PiS.
Czytaj też:
RMF: Wiadomo, którym ministerstwem pokieruje Gowin
Czytaj też:
Zakaz hodowli norek ma uderzyć w Konfederację? Bosak apeluje do "elit PiS"