Nie wiem, czy wywiad, którego minister finansów Rzeczypospolitej Polskiej Tadeusz Kościński udzielił niedawno „Super Expressowi”, był autoryzowany, czy nie, lecz zakładam, że był, bo takie standardy i przymus prawny obowiązują (niestety) w Polsce. A jeśliby nie był autoryzowany, to też niepodobna założyć, żeby przeprowadzający go dziennikarz zmienił sens słów rozmówcy, zresztą w następnych dniach nie znalazłem na łamach „SE” żadnego sprostowania w tej sprawie.
Wynika więc z tego, że „Super Express” wydrukował dokładnie to, co podczas wywiadu minister finansów RP dziennikarzowi powiedział, w tym zdanie: „Chcemy, żeby konsumpcja rozwijała gospodarkę, więc nie będziemy zabierali pieniędzy z kieszeni podatników”. I zdanie to – w skróconej, z oczywistych powodów, wersji – „Nie będziemy zabierali pieniędzy z kieszeni podatników” – trafiło do tytułu wywiadu. I nic dziwnego, że tam trafiło, bo to przecież nie lada sensacja, gdy minister finansów składa taką, absolutnie historyczną deklarację! Deklarację wprost na nice wywracającą całą dotychczasową wiedzę i naukę o sposobach finansowania kasy państwa.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.