Jak czytamy w "GW", 54 proc. badanych przyznała, że solidaryzuje się z protestami. 43 proc. stwierdziło, że tych manifestacji nie popiera.
Zdecydowana większość przeciwników protestów na ulicach to wyborcy PiS – aż 89 proc., wśród nich tylko 8 proc. popiera protesty. "To odwrotnie, niż wśród elektoratów opozycyjnych – tu poparcie dla wychodzenia na ulice przekracza 80 proc." – czytamy.
Sondaż "GW" pokazuje, że większość ankietowanych nie liczy na to, że protest odniesie skutek. 30 proc. uważa, że "w wyniku protestów Zjednoczona Prawica będzie się ociągać z wprowadzeniem nowych regulacji, ale i tak zostaną w końcu wprowadzone". Kolejne 26 proc. zakreśliło odpowiedź, że "protesty uliczne nic nie zdziałają – Zjednoczona Prawica szybko wprowadzi w pełni nowe regulacje".
Co trzeci badany, 32 proc., ocenia, że "protesty mają szansę realnie coś zmienić i nie dopuścić do wprowadzenia nowych regulacji".
Sondaż przeprowadzono przez telefon na ogólnopolskiej próbie 1000 badanych.
Czytaj też:
"To już nie są żarty". Prof. Piotrowski: Skutki tego, co widzimy będą opłakaneCzytaj też:
Duże spółki Skarbu Państwa zbudują szpitale tymczasowe. To polecenie premiera