– Jestem zwolennikiem utrzymania gospodarki, podejście lokalne jest lepsze niż całościowe. Inna jest sytuacja w małych powiatach, a inna w dużych miastach. Nie można stosować tego samego podejścia w całej Polsce. Doprowadzenie do całkowitego lockdownu to dramat – podkreślił.
Kosiniak-Kamysz odniósł się tez do decyzji o zamknięciu cmentarzy, jak podkreślił, zapadła ona zbyt późno. – Wielki wstyd dla rządu, że nie potrafią rozmawiać z przedsiębiorcami, ze społeczeństwem i nie potrafią prowadzić dialogu ani jakiejkolwiek komunikacji. Widziałem, co się działo na cmentarzach wieczorem w piątek, byłem w Gdowie, tam o 18:00 było tyle ludzi, co we Wszystkich Świętych – mówił prezes PSL, dodając, że handlarze powinni otrzymać od rządu zwrot poniesionych kosztów.
– Rząd nie prowadzi żadnego dialogu, nie ma planu pandemicznego – ocenił. – Widać, że się rzuca od ściany do ściany. Tego można było uniknąć, to niegospodarność i brak jakiejkolwiek roztropności. Gdyby wszyscy wiedzieli tydzień wcześniej, inaczej rozłożyłyby się wizyty i możliwość sprzedaży – dodał.
Czytaj też:
Specjalista chorób zakaźnych: Sytuacja wymknęła się już spod kontroli