Gazeta pisze, że wczoraj około godz. 22:00 przed sklep Makro przy Alejach Jerozolimskich podjechały dwa luksusowe samochody. Była to eskorta z prezydentem Andrzejem Dudą, który zdecydował się na wieczorne zakupy.
Obecność głowy państwa wzbudziła zainteresowanie obsługi. Świadek nocnej wizyty prezydenta w sklepie usłyszał, jak jeden z pracowników powiedział do drugiego: "Załóż czapkę, bo Duda u nas jest".
Tabloid opublikował na swojej stronie internetowej kilka zdjęć, na którym widać Andrzeja Dudę w towarzystwie ochroniarzy, który prowadzi wózek z zakupami, a potem ustawia się w kolejce do kasy.
"Najwyraźniej miał w planach odwiedzenie wielu grobów, bo jak się dowiedzieliśmy od jednego z klientów, prezydent kupił kilkanaście zniczy" – informuje "Super Express".
Dziennik zwraca uwagę, że zakupy Andrzeja Dudy nie powinny dziwić, zwłaszcza że mamy listopad, a przez zamknięcie cmentarzy na Wszystkich Świętych dopiero teraz można odwiedzać groby bliskich. Cmentarze były zamknięte od 31 października do 2 listopada z powodu epidemii koronawirusa.