Podczas poniedziałkowego spotkania ambasadorów krajów unijnych doszło do zawetowania budżetu UE przez Polskę i Węgry. Wcześniej podjęto decyzję o powiązaniu wypłat środków unijnych z praworządnością. Sprawę komentował w Trójce Polskiego Radia Paweł Kukiz.
– Polskie władze zrobiły bardzo dobrze, że zawetowały powiązanie budżetu z praworządnością. Wszyscy doskonale wiemy, że największe moce sprawcze w UE mają dwa państwa Niemcy i Francja – mówił. – Wiele państw nie ma tak traumatycznych wydarzeń jak Polska i nie bardzo rozumie, co to znaczy utrata suwerenności, jak bardzo jesteśmy na to czuli – dodał.
Kukiz o dotacjach dla celebrytów: Nie podejrzewam, że moi koledzy mogliby takie rzeczy robić
Nie cichną echa sprawy dotacji przyznanych artystom przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Funduszu Wsparcia Kultury. Przypomnijmy, że wielkość kwot, jaką otrzymały gwiazdy, zbulwersowała wiele osób. Z tego powodu ministerstwo postanowiło wstrzymać wypłatę środków oraz dokonać "pilnej ponownej" weryfikacji listy beneficjentów. Paweł Kukiz stwierdził, że "problem tkwi w tym, że potężne kwoty zostały przeznaczone dla firm prowadzonych czy będących pod kontrolą celebrytów, które de facto służą przede wszystkim celebrytom".
– Nie podejrzewam, że moi koledzy mogliby takie rzeczy robić, ale naprawdę są możliwości rozpisania z kimś fikcyjnej wręcz umowy o dzieło i podzielenie się pieniędzmi – mówił. – Firmy celebrytów nie mają ludzi zatrudnionych na stałe na etatach, tylko na umowy zlecenie, jest cała masa muzyków, którzy nie grają tylko z jednym podmiotem całe życie, ale są tzw. sidemenami, muzykami do wynajęcia, oni mogą dostać jedynie postojowe – zaznaczał.
Czytaj też:
Sellin: Dziś udowodnimy, że mamy większośćCzytaj też:
Nawet 36 różnych objawów. Przez to muszą przejść osoby chore na COVID-19