Po ataku na Kapitol prezydent Andrzej Duda wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że "wydarzenia w Waszyngtonie to wewnętrzna sprawa Stanów Zjednoczonych, które są państwem demokratycznym i praworządnym".
Jak dodał, "władza zależy od woli wyborców, a nad bezpieczeństwem państwa i obywateli czuwają powołane do tego służby. Polska wierzy w siłę amerykańskiej demokracji" – napisał prezydent.
Schnepf: Duda postanowił być lojalny do końca
Oświadczenie Andrzeja Dudy skrytykował w TVN24 Ryszard Schnepf. Były dyplomata nazwał je "szokującym" i "bez zrozumienia dla istoty rzeczy". Ocenił też, że Duda postanowił być wobec Trumpa "lojalny do końca".
– Lojalność to jest dzisiaj piękna i rzadka cecha, ale warto zawsze pamiętać, wobec kogo się jest lojalnym. Wobec kogo zawierza się cały kraj i przyszłość własnego narodu – powiedział Schnepf.
Według byłego dyplomaty "zauroczenie" Dudy Trumpem jest "szokujące". – Przypomnienie tych słów, kiedy prezydent Duda mówił, że lubi sposób działania Donalda Trumpa, tym bardziej w świetle tych wydarzeń, które widzieliśmy, musi bulwersować – oświadczył.
Czytaj też:
Napięcia w USA. Jest oficjalne stanowisko Kancelarii Prezydenta