Sprawa ma związek z wpisem, jaki Ryszard Petru zamieścił na Twitterze po ujawnieniu przez "Gazetę Wyborczą" taśm ws. Srebrnej. "Żaden z Jarosława Kaczyńskiego biznesmen. Człowiek, który zleca wykonanie prac i po roku nie płaci jest po prostu oszustem" – napisał 30 stycznia 2019 roku polityk.
Jarosław Kaczyński pozwał Petru za nazwanie go oszustem. Dziś Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że polityk musi przeprosić prezesa Prawa i Sprawiedliwości za te słowa. Ten jednak nie zgadza się z wyrokiem. "Skład orzekający odrzucił wcześniej wnioski dowodowe mojej obrony. Będę apelował" – zapowiedział na Twitterze. "Nie ma zgody na zastraszanie i ograniczanie wolności słowa" – dodał Ryszard Petru.
twitterCzytaj też:
Najciekawsze jest to, o czym się w Polsce nie piszeCzytaj też:
Nowe zasady dla przyjeżdżających do Wielkiej Brytanii