Afera taśmowa w PiS. "Zdarzają się czarne owce"

Afera taśmowa w PiS. "Zdarzają się czarne owce"

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (P) i poseł PiS Krzysztof Sobolewski (L) podczas drugiego dnia posiedzenia Sejmu.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (P) i poseł PiS Krzysztof Sobolewski (L) podczas drugiego dnia posiedzenia Sejmu.Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
W tak dużej strukturze, jak PiS zdarzają się czarne owce. Po taśmach wałbrzyskich władze partii zareagowały błyskawicznie – powiedział Krzysztof Sobolewski, szef Komitetu Wykonawczego PiS.

Polityk był pytany w Radiu Plus o aferę taśmową w wałbrzyskim oddziale Prawa i Sprawiedliwości, którą ujawniły lokalne media.

– W strukturze, która liczy ponad 40 tys. osób, zawsze zdarzyć się mogą czarne owce. Kwestia jest, jak zareagują na to władze zwierzchnie – tłumaczył Sobolewski. Dodał, że cała struktura PiS w Wałbrzychu została rozwiązana i wykluczona z partii.

– Po taśmach Neumanna, pan Neumann nadal jest członkiem Platformy Obywatelskiej. Po tych taśmach wałbrzyskich, PiS zareagowało błyskawicznie i panowie, którzy mają błędne pojęcie polityki i służby Polsce, już nie są w Prawie i Sprawiedliwości – podkreślił Sobolewski.

Zapowiedział również powstanie komisji, która będzie badać aferę wałbrzyską. – Będzie ktoś na pewno z Warszawy, z centrali PiS, będą parlamentarzyści z okręgu wałbrzyskiego. Część z dotychczasowych działaczy partii z Wałbrzycha na pewno będzie chciała nadal działać w partii, natomiast czy będzie im to umożliwione, to będzie uzależnione od decyzji tej komisji – tłumaczył.

W reakcji na wydarzenia w Wałbrzychu prezes Jarosław Kaczyński rozwiązał tamtejsze struktury PiS oraz wyrzucił wszystkich członków partii w tym mieście.

Czytaj też:
Nagrał kolegów z PiS. Teraz ujawnia kulisy: Byłem zastraszony

Źródło: Radio Plus
Czytaj także