"Jutro ważny dzień, zaczynamy szczepienia populacyjne. W ponad 5 tys. punktów w całym kraju rozpoczną się szczepienia seniorów powyżej 70. roku życia" - powiedział Dworczyk na niedzielnej konferencji prasowej.
Podkreślił, że - zgodnie z umową wynegocjowaną przez Komisję Europejską z dostawcami szczepionek - Polsce przysługuje do końca pierwszego kwartału liczba szczepionek pozwalająca na zaszczepienie 3,1 mln Polaków. "I dziś mamy już zajętych terminów, zarejestrowanych lub w trakcie szczepienia, ponad 3 mln osób" - powiedział, dodając, że oznacza to, iż " w tej chwili nie mamy już wolnych szczepionek, wolnych terminów".
Dworczyk wskazywał, że nie wynika to z problemu systemu szczepień stworzonego w Polsce, ale z braku szczepionek. "System, który został stworzony, pozwoliłby na zaszczepienie ponad 11 mln osób, to oznacza, że brakuje nam wyłącznie szczepionek" - podkreślił.
Dworczyk zaapelował do seniorów, którzy chcą się jeszcze zapisać na szczepienia, by zostali w poniedziałek w domach i nie szli do przychodni. Podkreślił, że wie, iż część osób jest przyzwyczajona do tego, by samodzielnie zgłaszać się do swojej przychodni. "Ale proszę mi wierzyć, dzisiaj to jest wyłącznie narażanie się, czy to na złe warunki atmosferyczne, czy też na kontakt w takim miejscu z osobami chorymi, a w konsekwencji zarażenie się COVID-19"- powiedział szef KPRM.
Dworczyk zaapelował do seniorów, którzy chcą się zaszczepić, by zgłaszali taką chęć dzwoniąc na numer 989, wysyłając sms na numer 664-908-556 lub za pośrednictwem gov.pl/szczepimysie. Podkreślił, że - mimo tego, że nie ma dzisiaj terminów do zarejestrowania się w konkretnych miejscach na szczepienie - każdy senior może zostawić swoje dane kontaktowe "i jak się tylko w Polsce pojawią szczepionki, otrzyma informację zwrotną i zostanie umówiony na konkretny termin".
"Gwarantujemy, że każdy senior, który w ten sposób przekaże swoje dane, jak tylko pojawią się szczepionki w Polsce, a w konsekwencji nowe terminy, pracownicy infolinii zadzwonią i zaproponują konkretny termin szczepienia" - podkreślił.
Przypomniał też, że Polska pozyskuje szczepionki w ramach wynegocjowanej przez Komisję Europejską umowy. "Ta umowa gwarantuje solidarny podział szczepionek pomiędzy wszystkie kraje UE, jednak wielkość dostaw zdecydowanie nie pokrywają się z za potrzebowaniami na szczepienia w Polsce" - powiedział szef KPRM.
"Nadal zachęcamy do zaszczepienia się"
Obecna na konferencji minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg wskazywała, że choć pula szczepionek jest w tym momencie wyczerpana, to "za chwilę" będzie uzupełniona. Maląg podkreśliła, że rząd nadal zachęca do zaszczepiania się przeciwko COVID-19.
Również minister apelowała do seniorów, by, chcąc się zarejestrować, nie wychodzili z domów do punktów szczepień, czy przychodni, lecz wykorzystali dostępne kanały do zapisania się. Minister dodała, że jest również Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów, którego wolontariusze mogą pomóc seniorom również w zapisaniu się przez e-rejestrację. Przypomniała, że seniorzy chcący skorzystać z pomocy muszą zadzwonić pod numer 22 505 11 11.
Podczas niedzielnej konferencji prasowej padło m.in. pytanie, kiedy w UE zostanie zarejestrowana kolejna szczepionka na COVID-19 firmy AstraZeneca i jaką pulę tych szczepionek zostanie Polska. Według szefa KPRM, "jest szansa, że do końca najbliższego tygodnia AstraZeneca zostanie zarejestrowana, czyli kolejna szczepionka by została dopuszczona do obrotu na terenie UE do końca stycznia". Dodał jednocześnie, opieramy się nie na dokumentach, ale na informacjach przekazanych przez firmę lub urzędników unijnych. "To nie są informacje przekazane w oficjalnym dokumencie" - zaznaczył.
Dworczyk podkreślił, że gdyby Europejska Agencja Leków (EMA) podjęła decyzję o dopuszczeniu szczepionki AstraZeneca do użytku, dostawy rozpoczęłyby się jeszcze w lutym. "Ale dopóki nie będziemy mieli dokładnych dokumentów, dopóki przede wszystkim szczepionka nie zostanie dopuszczone przez EMA do użytkowania na terenie UE, nie ma sensu prowadzić tego rodzaju dywagacji" - dodał szef KPRM.