Rzecznik Praw Obywatelskich przeciwko ograniczaniu pracy dziennikarzy

Rzecznik Praw Obywatelskich przeciwko ograniczaniu pracy dziennikarzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Bodnar
Adam Bodnar 
– Oczywiście przygotowuję odpowiednie stanowisko. Jest mi o tyle łatwiej, że w zasadzie powtórzę to, co pisał dr Kochanowski już w 2008 roku --- mówił dzisiaj Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, komentując protesty przeciwko ograniczaniu pracy dziennikarzy sejmowych.

Dzisiaj po raz kolejny część mediów w Polsce protestuje przeciwko planowanej na styczeń zmianie przepisów związanych z pracą mediów w parlamencie. Część stacji telewizyjnych, redakcji gazetowych i internetowych ograniczy relację z prac Sejmu i Senatu oraz obecność polityków w programach.

Ograniczenie pracy dziennikarzy – po raz kolejny

– Moje stanowisko w tej sprawie będzie. Wydaje mi się, że bardzo ważne jest, aby całe społeczeństwo zdawało sobie sprawę z tego, jak niebezpieczne to są zmiany –- mówił Bodnar w TVN24. Rzecznik przypomniał też, że nie jest to pierwszy raz kiedy powstał pomysł ograniczeń praw dziennikarzy, ale postulaty te były odrzucane. – Marszałek Marek Jurek oraz Bronisław Komorowski mieli pomysły na wprowadzanie różnych ograniczeń czy uregulowań dotyczących pracy dziennikarzy w Sejmie – mówił Bodnar. Jak przypomniał wtedy też dziennikarze i poprzedni RPO protestowali i zmiany nie weszły w życie.

 – Mój poprzednik RPO dr Janusz Kochanowski (...) Mówił, że tego typu zmiany, które ograniczają normalne funkcjonowanie dziennikarzy naruszają obywatelskie prawo dostępu do informacji – tłumaczył Bodnar.

Bunt środowiska medialnego

Redakcja "Do Rzeczy" brała już udział w wielu apelach dotyczących ograniczania pracy dziennikarzy sejmowych. W listopadzie przedstawiciele mediów przekazali do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego list, w którym tłumaczyli,  że "takie regulacje, oznaczałyby ograniczenie prawa dziennikarzy do wykonywania zawodu, a co za tym idzie – prawa opinii publicznej do informacji o pracach władzy ustawodawczej”.

– Regulacje oznaczałyby ograniczenie prawa dziennikarzy do wykonywania zawodu, a co za tym idzie –  prawa opinii publicznej do informacji – apelowali wtedy autorzu listu do marszałka Sejmu. List podpisali szefowie największych polskich mediów informacyjnych, w tym red. nacz. "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.

Źródło: TVN24 / 300polityka.pl
Czytaj także