"Przepraszam Pana Dawida Jackiewicza za naruszenie przeze mnie jego dóbr osobistych w postaci godności i dobrego imienia, poprzez bezpodstawne zarzucenie mu jakoby w 2006r. brał udział w awanturze, która doprowadziła do śmierci bezdomnego człowieka, wdał się z tym człowiekiem w szarpaninę i popchnął go, a także wobec nieuprawnionego sugerowania przeze mnie, że wydanie przez Prokuraturę postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego w powołanej sprawie było niezasadne i miało miejsce z uwagi na bezprawne naciski polityczne" – napisała Gasiuk-Pihowicz na swoim profilu na Facebooku.
"Przedmiotowe twierdzenia przeze mnie przedstawione podczas wystąpienia na posiedzeniu Sejmu Rzeczpospolitej w dniu 19 lipca 2017 r. nie polegały na prawdzie i pozostawały nieścisłe, co więcej naruszyły godność i dobre imię Pana Dawida Jackiewicza" – dodała.
Nie tylko przeprosiny
Dawid Jackiewicz, który w latach 2015–2016 był ministrem skarbu państwa w rządzie Beaty Szydło, także poinformował o pozytywnym dla niego rozstrzygnięciu sądu. Dodał, że Gasiuk-Pihowicz musi go przeprosić nie tylko na Facebooku, ale również na łamach jednej z ogólnopolskich gazet, a także wpłacić 5 tys. zł na rzecz wrocławskiej fundacji ratującej dzieci z nowotworami.
"Może dzięki temu, następnym razem zanim kogoś zniesławi, ugryzie się w język" – napisał o posłance opozycji były minister.
twittertwitterCzytaj też:
Miller wykorzystuje słowa Bielana i uderza w Czarzastego