Fogiel: Tego nie dowiemy się z mediów z czarnymi stronami...

Fogiel: Tego nie dowiemy się z mediów z czarnymi stronami...

Dodano: 
Rzecznik PiS Radosław Fogiel
Rzecznik PiS Radosław Fogiel Źródło: PAP / Radek Pietruszka
"Z mediów z czarnymi stronami się dziś chyba nie dowiemy, że chodzi po prostu o to, by część zysków z reklam trafiła np. do NFZ" – napisał na Twitterze wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

"Każdy gracz rynkowy może oczywiście zabierać głos w sprawach regulacji, które go dotyczą. Ale z mediów z czarnymi stronami się dziś chyba nie dowiemy, że chodzi po prostu o to, by część zysków z reklam trafiła np. do NFZ. Nie zapraszam do dyskusji, a do udziału w konsultacjach" – napisał na Twitterze Radosław Fogiel.

twitter

Protest mediów

"Tu powinien być Twój ulubiony serwis internetowy", "tu powinien być twój ulubiony program" – takie komunikaty można dzisiaj zobaczyć w wielu mediach. Nie działają popularne stacje radiowe i telewizyjne, a także portale internetowe. To efekt akcji protestacyjnej pod hasłem "Media bez wyboru", która sprzeciwia się nałożeniu podatku od reklam.

Protest zaplanowano na 24h w środę 10 lutego.

List otwarty

Kilkudziesięciu przedstawicieli prywatnych mediów wystosowało do polskich władz list otwarty ws. nowego podatku od wpływów reklamowych.

"Zwracamy się w sprawie zapowiadanego nowego, dodatkowego obciążenia mediów działających na polskim rynku, myląco nazywanego «składką», wprowadzaną pod pretekstem Covid-19" – czytamy w liście.

Jego sygnatariusze przekonują, że "jest to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media".

Czytaj też:
Podatek od reklam. O co chodzi w proteście mediów?
Czytaj też:
"Ten wpis to mój jedyny dzisiejszy komunikat". Trzaskowski też protestuje
Czytaj też:
Lubnauer odmówiła rozmowy na inny temat. "Rząd chce zniszczyć polskie wolne media"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także