Opozycja planuje wprowadzenie do Sejmu bojówkarzy KOD i okupację gmachu?

Opozycja planuje wprowadzenie do Sejmu bojówkarzy KOD i okupację gmachu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Protest przed Sejmem
Protest przed Sejmem Źródło:PAP / Paweł Supernak
Serwis Wpolityce.pl twierdzi, że dotarł do informacji z których wynika, że kolejnym krokiem na jaki zdecyduje się opozycja będzie wprowadzenie do Sejmu działaczy KOD-u i okupacja gmachu.

Osoba na którą powołuje się portal, przywołuje instrukcję, która ostatnio pojawiła się w mediach społecznościowych "Co ma się stać, żeby powstał Majdan". Opublikował ją na swoim profilu na Facebooku między innymi redaktor naczelny Forbes Michał Broniatowski.

– No to już pewnie rozumiecie dlaczego opozycji tak zależy na otwarciu Sejmu dla dziennikarzy i innych gości. Chcą tam wpuścić bojówki, zdemolować gmach, przegonić Straż Marszałkowską, na dziedzińcu rozpalić opony i uczynić z sejmowego kompleksu twierdzę nie do zdobycia, ze stałą transmisją medialną od wewnątrz – mówi portalowi osoba, "sympatyzująca z opozycją, ale przerażona planami siłowego zdobycia władzy".

Według Wpolityce.pl, scenariusz prezentuje się następująco:

1. Władze Sejmu zezwalają na wejście do gmachu parlamentu dziennikarzy. Politycy opozycji wprowadzają bojówkarzy KOD - wszystko pod pozorem postępującego uspokojenia i dialogu.

2. Ta siła jest już zdolna otworzyć drzwi dla pozostałych, najpewniej od strony Hotelu Sejmowego w pobliżu którego bojówki KOD-u utrzymują stałe posterunki. Wszystko transmitują zaprzyjaźnione media.

3. Rozpoczyna się okupacja, budowanie barykad, palenie ognisk z opon, prowokowanie rozróby, być może z użyciem broni. Główną siłą bojową akcji mają być ekstremiści z lewicowej organizacji Antifa, także z zagranicy, oraz byli, a bardzo dziś zdeterminowani, esbecy.

4. Potrzebne elementy do urządzenia z Sejmu płonącej twierdzy mają już być wedle naszych rozmówców przygotowane: opozycja ma zgromadzoną benzynę, opony, samochody ciężarowe i zapasy żywności. Tak samo jak przygotowane były rzekomo spontaniczne piątkowe demonstracje.

5. Długotrwała okupacja i prowokowanie walk miałyby wymusić ustąpienie rządu i przedterminowe wybory.

Dla porównania publikujemy także "MAŁĄ INSTRUKCJĘ co musi się stać, żeby powstał Majdan".

1. Nośny społecznie powód, który zmobilizuje MŁODZIEŻ. Starzy na mrozie nie wysiedzą. Wystarczy dwa-trzy tysiące gotowych zostać na noc, ale za to dziesiątki tysięcy gotowych wspierać ich na miejscu za dnia

2. Duży PLAC w centrum miasta (Plac Defilad się nie nadaje, bo nie ma go jak obronić), a w sąsiedztwie duży BUDYNEK PUBLICZNY, który można zająć (i obronić). To jest niezbędne ze względów logistycznych, sztabowych, centrum prasowego, toaletowych...

3. Początkowe drobne utarczki z milicją, powstrzymane (jak dzisiaj) przez posłów. POSŁOWIE muszą być gotowi postawić własne namioty z wywieszką "Biuro poselskie", żeby zapewnić immunitet

4. Namioty należy stawiać jak OBÓZ WAROWNY. Plus przenośne toalety i zapas drewna.

5. Władza bezmyślnie i krwawo atakuje po kilku dniach (i nad ranem) obozującą młodzież. Na drugi dzień MILION ludzi demonstruje na placu i w okolicach.

6. RADA MAJDANU czyli przedstawiciele demonstrantów i LIDERZY ZJEDNOCZONEJ OPOZYCJI, którzy muszą jeszcze zorganizować FUNDUSZE na żywność, opał, wynajęcie sprzętu nagłaśniającego i zbudowanie trybuny, itp.

7. Oddziały SAMOOBRONY. Tu trzeba się mocno pilnować, żeby uniknąć prowokacji

8. Stała obecność ARTYSTÓW na scenie i wsparcie DUCHOWNYCH


Źródło: wpolityce.pl
Czytaj także