– Na pytanie dlaczego Jarosław Kaczyński chce ukarać Jarosława Gowina, jest to pytanie retoryczne. Ponieważ Jarosław Gowin w ciągu ostatniego roku pokazał Jarosławowi Kaczyńskiemu, że jest od niego niezależny politycznie, pokazał, że jest jego partnerem do rządzenia – tłumaczył Kamiński w rozmowie z Małgorzatą Łaszcz, na antenie TVN24.
– Partnerem słabszym, bo taka jest arytmetyka, ale partnerem. Jarosław Kaczyński nie lubi partnerów politycznych – dodał senator.
– Od roku 2007, a tak naprawdę dużo wcześniej, Jarosław Kaczyński zawsze źle się czuł w jakiejkolwiek koalicji – podkreślił dalej Kamiński.
Nieporozumienie w Porozumieniu
Przypomnijmy, że według Adama Bielana i Kamila Bortniczuka Jarosław Gowin nie jest już prezesem partii. Politycy przekonują, że jego kadencja wygasła 3 lata temu, a zarząd "zapomniał" wybrać nowego przewodniczącego podczas nadzwyczajnego kongresu partii jesienią 2017 roku.
Kolejnym zarzutem przedstawionym przez obu polityków jest ten dotyczący rozszerzenia w październiku 2020 roku zarządu partii. Bielan uważa, że było ono niezgodne ze statutem ugrupowania, w związku z czym nie uznaje on podjętych przez zarząd decyzji za ważne.
Stronnicy Jarosława Gowina nie pozostają dłużni buntownikom. W sobotę rzeczniczka Porozumienia przekazała decyzję sądu koleżeńskiego o wykluczeniu z partii ośmiu członków, w tym 3 posłów. Wśród wyrzuconych z ugrupowania są m.in. Jacek Żalek, Zbigniew Gryglas, Michał Cieślak i Włodzimierz Tomaszewski.
Czytaj też:
Wypij: Stabilna sytuacja Polski jest więcej warta niż ambicje Bielana