Makowski: Opozycja ma ogromną odpowiedzialność. Biegniemy z głową w ścianę

Makowski: Opozycja ma ogromną odpowiedzialność. Biegniemy z głową w ścianę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marcin Makowski, "Do Rzeczy"
Marcin Makowski, "Do Rzeczy" Źródło: DoRzeczy.pl
– Opozycja też ma tutaj ogromną odpowiedzialność. Jeśli PiS jest strażakiem, który wywołał pożar, ale go gasi, to opozycja dolewa benzyny do ognia. Przykładem takiego działania jest przemówienie Bronisława Komorowskiego, które mnie zaszokowało. Jeśli sytuację z prof. Pawłowicz aprobuje były prezydent, zamiast odwoływać się do zgody, to to nie jest dobre – powiedział w TVP Info dziennikarz „Do Rzeczy” Marcin Makowski.

Makowski odniósł się w programie do ostatnich wydarzeń w Warszawie oraz coraz większej eskalacji nastrojów. Jego zdaniem, bez ruchu prezydenta nie możemy mówić o zerwaniu z obecnym  impasem. – Jeśli prezydent nie wykorzysta swojej roli mediacyjnej, nawet jeśli jest kwestionowana,  to pytanie kto? Dziś każdy jest uwikłany w spór. Może chociaż prezydent będzie w stanie poprzez samo spotkanie wpłynąć, żeby ktoś się opamiętał, bo teraz biegniemy z głową w ścianę  – dodał.

Dziennikarz „Do Rzeczy” zwrócił na uwagę, że w samym środowisku dziennikarskim nie ma konsensusu, co do proponowanych zmian, więc trudno się dziwić politykom. – Jesteśmy w sytuacji, w której każda ze stron nie może się cofnąć, bo to by oznaczało przyznanie się do błędu. Tak daleko zaszliśmy w narracji. Żyjemy w dwóch odrębnych światach, krajach. To jest najgorsza konkluzja przez świętami – zauważył.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także