Dzięki głosom Solidarnej Polski w Sejmie przyjęto dziś wniosek ws. przekazania przez ministra kultury Piotra Glińskiego na temat środków przyznanych z Funduszu Wsparcia Artystów. Za wnioskiem opowiedziało się 232 posłów z czego 17 z klubu PiS. Przeciwnych było 217 parlamentarzystów. Wstrzymały się dwie osoby, a osiem nie wzięło udziału w głosowaniu.
Wśród posłów, którzy poparli wniosek znaleźli się m.in. Zbigniew Ziobro, Michał Wójcik, Jan Kanthak, Sebastian Kaleta, Michał Woś i Janusz Kowalski.
Czytaj też:
Zaskoczenie w Sejmie. Dzięki Solidarnej Polsce przeszedł wniosek opozycji
"Dlatego głosowaliśmy za jawnością"
Dlaczego koalicjant PiS zdecydował się na taki krok? Odpowiedź na to pytanie opublikowano na Twitterze Solidarnej Polski. "Wydatkowanie środków z Funduszu Wsparcia Artystów wzbudziło wiele głosów oburzenia wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy. Mają oni prawo do informacji. Dlatego głosowaliśmy za jawnością" – podkreślono.
Solidarna Polska zwraca uwagę, iż wątpliwości wśród polityków tego ugrupowania budzą także informacje opublikowane na łamach najnowszego numeru tygodnika "Do Rzeczy". Rafał Ziemkiewicz w artykule "Przemysł pogardy" powołując się na listę dofinansowań Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej napisał, że "Dobra zmiana" zamierza wspierać powstanie filmów pokazujących polskie kołtuństwo, kolaborację i degrengoladę.
"ZP trwa. To wartość. Dlatego musimy dbać o nasz program - są medialne informacje o przekazywaniu dużych pieniędzy na projekty atakujące polską historię i Polaków - wyborcy mają prawo do rzetelnej informacji" – podkreśliło w kolejnym tweecie ugrupowanie Zbigniewa Ziobry.
Czytaj też:
Sejm za prezydencką nowelizacją ustawy o SN