Skrócenie szkolenia funkcjonariuszy i upadek renomy przez wypełnianie politycznych zleceń – to przepis na nieszczęście w policji.
Strzelaj w opony! W opony strzelaj, mówię!!! – krzyczał jeden z widzów niecodziennej sytuacji na stacji benzynowej w Rymaniu. „Tylko w instrybutor nie strzel, k….!” – instruował inny, mając na myśli dystrybutor.
Funkcjonariusze (jeden ze stażem dwuletnim, drugi – rocznym) posłuchali rad. Zaczęli strzelać „w opony”, a w „instrybutor” faktycznie nie trafili, choć być może był to czysty przypadek.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.